Od dłuższego czasu trwają spekulacje na temat przejścia Joshu Kimmicha do FC Barcelony. Piłkarz ma być niezadowolony z sytuacji w Bayernie Monachium i już poinformował władze klubu, że nie przedłuży kontraktu. Okazuje się, że sprawy nabierają coraz większego tempa.
Jak poinformował dziennik "Mundo Deportivo", sam 28-latek jest gotów walczyć o podpisanie kontraktu z FC Barceloną, ponieważ wie, że wobec odejścia Sergio Busquetsa nie będzie musiał się martwić o odpowiednią liczbę minut na boisku. Ta informacja dotarła do władz klubu, które chcą przyspieszyć negocjacje. Zdają sobie sprawę z tego, że nie będzie to tania transakcja, natomiast uważają, że jest to najlepszy defensywny pomocnik na rynku. Jest również w kwiecie wieku, dlatego ma być to kolejny czynnik, który wpłynął na ich decyzję. Ponadto Kimmich może być alternatywą na prawej obronie, gdzie też brakuje odpowiedniego piłkarza.
Xavi zdradził niedawno w rozmowie z hiszpańskim "Sportem", że wskutek fiaska negocjacji z Leo Messim, jego kluczowym celem jest właśnie sprowadzenie do klubu następcy Sergio Busquetsa. Poza Kimmichem wśród kandydatów wymienia się m.in. Martina Zubmendiego oraz Rubena Nevesa, który jest jednak mało prawdopodobną opcją, ponieważ hiszpański trener nie pała do niego sympatią. Poza tym Ilkay Guendogan ma być już dogadany z klubem i po sezonie wzmocni zespół mistrzów Hiszpanii.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Kimmich rozegrał w tym sezonie łącznie w barwach Bayernu 47 meczów, w których strzelił siedem goli i zanotował 11 asyst. Jego kontrakt wygasa z końcem czerwca 2025 roku, a portal Transfermarkt wycenia go na 80 milionów euro.