Barcelona przegrała trzy z ostatnich czterech spotkań, ale i tak zdobyła mistrzostwo Hiszpanii. W dodatku z 10 punktową przewagą nad Realem Madryt. W 38. kolejce La Ligi Barca przegrała 1:2 z Celtą Vigo, która dzięki zwycięstwu utrzymała się w lidze. Tym razem Robert Lewandowski gola nie strzelił, ale i tak został królem strzelców z 23 bramkami. Oprócz goli Lewandowski zanotował także siedem asyst. W tzw. klasyfikacji kanadyjskiej zdobył 30 punktów, ale to nie był najwyższy wynik w lidze.
Osiem goli mniej od Polaka miał Antoine Griezmann, autor 15 trafień. Tyle tylko, że 32-letni Francuz zdobył aż - uwaga - 17 asyst (lub 16, jeśli jako asysty nie liczymy wywalczonych rzutów karnych). Fantastyczny sezon Griezmanna sprawił, że Atletico zajęło trzecie miejsce w lidze, tracąc punkt do Realu. Ale i tak może być pewne gry w przyszłej edycji Ligi Mistrzów, co jest kluczowe dla budżetu klubowego.
Ale wróćmy do klasyfikacji kanadyjskiej ligi hiszpańskiej. Na podium znalazł się także Karim Benzema. 35-letni napastnik Realu Madryt zdobył 19 bramek i zanotował trzy asysty.
Warto zaznaczyć, że kontrakt Griezmanna wygasa latem, ale zawiera opcję przedłużenia. Bask, oprócz gry w Atletico, występował też w Barcelonie oraz Realu Sociedad.
Barcelona poinformowała, że zespół wyruszy na sparingi do Japonii, wylatując bezpośrednio z Vigo, gdzie rozegrał ostatni mecz. Chodzi o starcie z Vissel Kobe. To będzie szczególny mecz dla Andresa Iniesty, legendy Barcelony. Obecnie reprezentuje właśnie barwy japońskiego klubu, choć jego umowa zaraz wygaśnie.
Iniesta zaczynał w drużynach juniorskich, a jego licznik zatrzymał się na 674 meczach. W tym czasie wygrywał m.in. cztery puchary Ligi Mistrzów, dziewięć mistrzostw Hiszpanii czy trzy Klubowe Mistrzostwa Świata.