- Niech Espanyol spada do Segunda Division, jeśli on ma takich kibiców i mają się tak zachowywać - mówił Sebastian Chabiniak komentujący mecz dla Eleven Sports po tym, jak kibice Espanyolu po przegranych derbach z FC Barceloną 2:4 wbiegli na murawę i zaczęli biec w kierunku świętujących piłkarzy FC Barcelony.
Espanyol przez aż 64 minuty rzeczywiście był już o krok od spadku do Segunda Division. Po tym okresie przegrywał bowiem przed własną publicznością z Atletico Madryt aż 0:3 (0:2). Najpierw w 22. minucie Mario Hermoso świetnie, prostopadle podał w pole karne do Saula Nigueza, a ten z ostrego kąta dał prowadzenie drużynie gości.
W 44. minucie strzał Nigueza z piętnastu metrów obronił bramkarz, dobitka z ostrego kąta Yannick Carrasco trafiła w słupek, aż wreszcie do siatki trafił Antoine Griezmann. Sędzia po analizie VAR uznał gola.
W 46. minucie goście wygrywali już 3:0 po skutecznej dobitce Carrasco strzału z dystansu. Gospodarze wrócili do gry w 64. minucie po strzale głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdobył Cesar Montes. Trzynaście minut później Griezmann zmarnował bardzo dobrą sytuację. Gospodarze wyprowadzili szybką akcję i w polu karnym bramkarz Ivo Grbić faulował wychodzącego na czystą pozycję Javiego Puado. Jedenastkę wykorzystał Joselu. W 79. minucie rezerwowy Aleix Vidal dośrodkował z prawej strony, a wyrównał inny zmiennik - Vinicius Souza. Kibice Espanyolu oszaleli ze szczęścia.
- Niewiarygodne, niesamowita historia. Remontada, co tutaj się dzieje na stadionie Espanyolu. To jest jeden z najbardziej niebywałych meczów tego sezonu Primera Division. Należy docenić pomysły Luisa Garcii - mówili komentatorzy Canal+Sport.
Atletico Madryt po tym remisie jest dalej od zdobycia wicemistrzostwa Hiszpanii. Dwie kolejki przed końcem ma punkt straty do Realu Madryt. Atletico Madryt zagra jeszcze u siebie z Realem Sociedad i na wyjeździe z Villarrealem. Natomiast Real Madryt zmierzy się na wyjeździe z Sevillą i u siebie z Athletic Bilbao.
Espanyol jest za to coraz bliżej Segunda Division. Ma trzy punkty mniej od bezpiecznej strefy. Zagra jeszcze na wyjeździe z Valencią i u siebie z Almerią.
W innych środowych meczach Real Madryt wygrał u siebie Rayo Vallecano 2:1 (1:0), Betis przegrał z Getafe 0:1 (0:0), Villarreal pokonał przed własną publicznością z Cadiz 2:0 (2:0), a Elche zremisował z Sevillą 1:1 (1:1).