Hiszpanie ocenili Lewandowskiego po klęsce Barcelony. Szału nie ma

FC Barcelona przegrała 1:3 z Realem Valladolid, a jedynego gola dla mistrza Hiszpanii strzelił Robert Lewandowski. Tym samym Polak powiększa przewagę nad Karimem Benzemą z Realu Madryt do sześciu trafień. Mimo tego trafienia Lewandowski nie otrzymał najwyższych not od hiszpańskich mediów. - Po raz kolejny spełnił swój bramkowy obowiązek w niesprzyjających okolicznościach - czytamy w ocenach.

FC Barcelona zapewniła sobie mistrzostwo Hiszpanii na cztery kolejki przed końcem sezonu, wygrywając 4:2 w derbowym starciu z Espanyolem. Mimo osiągnięcia głównego sukcesu Xavi Hernandez uczulał piłkarzy i dziennikarzy, że drużyna ma jeszcze pewne zadania do wykonania. Mowa o pomocy Robertowi Lewandowskiego w walce o tytuł króla strzelców, a także Marc-Andre ter Stegenowi o Trofeo Zamora, przyznawane za najmniejszą średnią straconych goli na mecz. W spotkaniu z Realem Valladolid udało się pomóc wyłącznie Polakowi.

Zobacz wideo W Barcelonie wszyscy już żyją przyszłym sezonem. "Dominuje jeden temat"

Mimo gola Lewandowski nie był najlepiej oceniany przez media. "Niesprzyjające okoliczności"

Robert Lewandowski strzelił gola honorowego dla Barcelony w końcówce spotkania z Realem Valladolid (1:3), wykorzystując podanie od Frenkiego De Jonga. Mimo tego trafienia nie był najwyżej oceniany przez hiszpańskie i katalońskie media. Choćby dziennik "Sport" za najlepszego piłkarza Barcelony w tym meczu uznał Raphinhę. "Nie czuł się szczególnie komfortowo i nie miał praktycznie kontaktu z piłką. W pierwszej połowie uderzył tylko raz, ale jego strzał nie trafił do celu. Udało mu się wtedy odzyskać piłkę po świetnym indywidualnym zagraniu" - czytamy w ocenach "Sportu".

Pozostałe dzienniki zwróciły uwagę na wykonanie zadania przez Lewandowskiego, czyli powiększenie przewagi nad Karimem Benzemą. "Podobnie jak przeciwko Sociedad, po raz kolejny spełnił swój bramkowy obowiązek w niesprzyjających okolicznościach. Uczynił to po jedynej przyzwoitej piłce, jaką dostał od kolegów w całym meczu" - zauważa "Mundo Deportivo". "Stworzył okazję w pierwszej połowie i strzelił honorowego gola. Docierało do niego niewiele piłek. Kiedy je otrzymywał, to był otaczany przez rywali i nie był w stanie znaleźć dobrego rozwiązania" - pisze portal lesportiudecatalunya.cat.

Serwis principal.cat jest niemal pewny, że Robert Lewandowski zgarnie nagrodę dla najlepszego strzelca ligi hiszpańskiej (tzw. Trofeo Pichichi). "Dużą część meczu spędził na ofsajdzie. W pierwszej połowie nie cieszył się żadnymi wyraźnymi szansami do zdobycia bramki. Pocieszające jest to, że nie stracił talentu do strzelania goli" - podsumowują dziennikarze. Obecnie Lewandowski ma 23 goli w Primera Division i ma sześć trafień przewagi nad drugim Benzemą. Real Madryt zagra w 36. kolejce z Rayo Vallecano.

Przed FC Barceloną zostały dwa mecze w tym sezonie. Najpierw zespół prowadzony przez Xaviego Hernandeza zagra na Camp Nou z Realem Mallorka (28.05), a w ostatniej kolejce będzie rywalizować na wyjeździe z Celtą Vigo (04.06).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.