Porażką 0:4 z Manchesterem City i odpadnięciem z Ligi Mistrzów na etapie półfinału, Real Madryt w zasadzie zakończył sezon, mimo że do rozegrania ma jeszcze cztery spotkania ligowe. W najważniejszych rozgrywkach La Liga oraz Champions League "Królewscy" mogą czuć spore rozczarowanie, gdyż aktualnie są 14 punktów za Barceloną, a pożegnanie z europejskimi pucharami okazało się dość brutalne.
Mimo to podopieczni Carlo Ancelottiego mogą pochwalić się zdobyciem Pucharu Króla oraz Klubowego Mistrzostwa Świata. Madrycka "Marca" przeprowadziła ankietę, w której badana nastroje kibiców Realu po sezonie 2022/2023.
Równo połowa z 346 tysięcy ankietowanych uznała, że kończący się sezon w wykonaniu "Królewskich" był akceptowalny, lecz co ciekawe aż 69 proc. z nich stratę czternastu punktów do Barcelony uznała za większą porażkę i ujmę niż 0:4 na Etihad Stadium od Manchesteru City w Champions League. Zważywszy, że Liga Mistrzów to wciąż świeższa rana, dysproporcja jest zaskakująca. Natomiast na pytanie, gdzie leżał problem Realu w tym sezonie, wygrała odpowiedź, iż kadra zespołu nie było dobrze zaplanowana, a skład nie był konkurencyjny (54 proc.).
Kibice w skali 1-10 mogli ocenić również poszczególnych zawodników. Najwyższą średnią - 8,38 - uzyskał Thibaut Courtois. Notę "10" przyznało mu aż 38 proc. głosujących. Tuż za nim uplasował się Vinicius Junior, choć tutaj istnieje podejrzenie, że średnia ocen 7,11 nie jest do końca wiarygodna. Brazylijczyk z uwagi na swoje zachowanie jest nielubiany w gronie pozostałych ekip La Liga, których kibice mogli zaniżać mu ogólną notę, lecz mimo to zdecydowanie wygrał tę klasyfikację razem z belgijskim bramkarzem.
Z grona znaczących graczy dla drużyny Realu najniżej zostali ocenieni Karim Benzema (4,91) oraz Dani Carvajal (4,90). Francuz, który za zeszły rok odebrał Złotą Piłkę, gdyż był pierwszoplanową postacią zespołu, który sięgał po Ligę Mistrzów, w tym sezonie nie prezentuje się już wybitnie. W lidze strzelił 17 goli, w Champions League tylko cztery. A co najważniejsze - mocno dokuczały mu urazy. Z 34 ligowych gier opuścił aż 13, a władze "Królewskich" nie zabezpieczyli się na taką ewentualność i 35-latek nie miał zmiennika. Na "dziewiątce" występowali Rodrygo czy Asensio, którzy nie są nominalnymi środkowymi napastnikami. Natomiast Carvajal od dłuższego czasu jest uznawany, że najsłabszy punkt jedenastki Realu. 31-latek zwykle gra poniżej oczekiwań, a mobilizuje się tylko na najważniejsze mecze.
Na szarym końcu listy ocen dla graczy Carlo Ancelottiego znajdują się Mariano Diaz (2,67) oraz Eden Hazard (2,65). Obaj zawodnicy, mimo iż byli wypychani z klubu, postanowili w nim zostać do czasu wygaśnięcia umowy. W przypadku Mariano wydarzy się to latem, natomiast Belg, przychodząc latem 2019 roku za 115 milionów euro z Chelsea, podpisał wówczas kontrakt do 2024 roku. Przez cztery lata 32-latek dla Realu zagrał raptem w 76 spotkaniach, strzelając siedem goli i notując dwanaście asyst.