Wybrali najlepszych napastników na świecie. Nie uwierzysz, który Lewandowski. Przepaść

Robert Lewandowski zajął dopiero czwarte miejsce w ankiecie goal.com na najlepszego napastnika świata. Do podium zabrakło mu bardzo niewiele, ale jego strata do Karima Benzemy i Erlinga Haalanda, którzy zajęli dwie najwyższe pozycje, była znacząca.

Robert Lewandowski od lat należy do grona najlepszych napastników na świecie. W pierwszym sezonie w FC Barcelonie również radzi sobie dobrze. W 42 meczach strzelił 31 goli i zanotował siedem asyst, a jego zespół zdobył mistrzostwo i Superpuchar Hiszpanii. Na cztery kolejki przed końcem sezonu 34-latek jest też liderem klasyfikacji strzelców La Liga, drugiego Karima Benzemę wyprzedza o cztery trafienia.

Zobacz wideo Tomasz Kuszczak ocenia reprezentację Polski. Bezkompromisowa opinia

Robert Lewandowski poza podium w głosowaniu na najlepszego napastnika na świecie

Mimo to notowania Polaka nie są tak wysokie jak jeszcze dwa czy trzy lata temu, gdy wygrywał Ligę Mistrzów czy też bił rekord liczby bramek zdobytych w jednym sezonie Bundesligi. Za te osiągnięcia dwukrotnie otrzymał nagrodę FIFA The Best dla najlepszego piłkarza na świecie.

Słabnąca pozycja Lewandowskiego znalazła odzwierciedlenie w niedawnej ankiecie goal.com, w której internauci wybrali najlepszego napastnika na świecie. Oddano w niej 688 338 głosów, spośród których tylko 10 procent przypadło Lewandowskiemu. To dało mu czwarte miejsce. Wyżej znaleźli się Kylian Mbappe (11 proc.), Karim Benzema (32 proc.) oraz Erling Haaland (36 proc.). Niżej od Polaka byli natomiast Victor Osimhen (7 proc.) oraz Harry Kane (4 proc.).

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Portal krótko podsumował wynik polskiego napastnika. "Niegdyś kandydat na najlepszego napastnika świata, który pechowo nie otrzymał Złotej Piłki w 2021 roku. W nowym otoczeniu w Barcelonie czasami miał problemy, a mimo to wciąż zanotował imponujący wynik strzelecki" - czytamy.

Erling Haaland i Karim Benzema daleko przed Lewandowskim

Goal.com odniósł się także do wyników Haalanda i Benzemy, którzy zdecydowanie wyprzedzili konkurentów. "Dobrze zaaklimatyzował się w Anglii. Odkąd latem dołączył do City, strzelił 52 gole w 49 meczach we wszystkich rozgrywkach. Pobił także rekord bramek w jednym sezonie Premier League, należący do Alana Shearera. Potrzebował do tego dziewięciu spotkań mniej" - napisano o Norwegu. "Pomimo straty Realu do Barcelony w La Liga, 29 goli w 40 występach pomogło klubowi cieszyć się z triumfu w Pucharze Króla i długo utrzymało ich w Lidze Mistrzów" - tak skomentowano wynik Francuza.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.