Shakira przeżywa teraz naprawdę trudny okres w życiu. Piosenkarka w zeszłym roku po 12 latach zakończyła związek z 10 lat młodszym partnerem Gerardem Pique. Były obrońca FC Barcelony został przyłapany na zdradzie. Z tego powodu nagrała nawet specjalną piosenkę na jego temat i wyprowadziła się do Miami. Okazuje się, że rozstanie z Hiszpanią nie przyjdzie jej wcale tak łatwo. Wszystko przez proces sądowy, w którym sama usiądzie na ławie oskarżonych.
Gwiazda została bowiem oskarżona o oszustwa podatkowe. Jak podaje portal SportsBrief.com, miała ona za pośrednictwem szeregu fasadowych firm mieszczących się w tzw. rajach podatkowych ukrywać swoje autentyczne dochody. Dzięki tym manewrom udawała, że nie mieszka w Hiszpanii i oszukała tamtejsze organy podatkowe na ok. 14,5 miliona euro.
Według "Marki" proces sądowy w jej sprawie ruszy 20 listopada w Barcelonie, gdzie Shakira przez lata mieszkała razem z Pique. Zaplanowano 12 posiedzeń, ponieważ na świadków wezwano prawie 200 osób. Prokuratura domaga się kary ośmiu lat i dwóch miesięcy więzienia, a także w wysokości 23,8 mln euro. Obrona artystki twierdzi, że Shakira zamieszkała w Hiszpanii dopiero w 2014 roku i wskazuje, że od 2011 r. legalnie zapłaciła ponad 104 mln euro podatków w innych krajach.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Proces piosenkarki mógłby potrwać nieco krócej lub w ogóle się nie odbyć, gdyby poszła na ugodę z prokuraturą, przyznała się do winy i wypłaciła żądaną kwotę. Pierwszą propozycję ugody jednak odrzuciła. Podobne problemy z hiszpańskim fiskusem co teraz Shakira przeżywali w przeszłości także światowej sławy piłkarze w tym Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo.
W tym samym czasie jej były partner Gerard Pique cieszy się związkiem ze swoją nową partnerką Clarą Chią. Ostatnio zabrał ją do Abu Zabi z okazji jej 24. urodzin.