Robert Lewandowski ostatnio nie ma najlepszej prasy. Strzelecka niemoc oraz odpadnięcie z Pucharu Króla po bolesnej porażce 0:4 z Realem Madryt przelały czarę goryczy. Polakowi zarzucano, że nie sprawdza się w meczach z mocniejszymi drużynami, a jego bramki rzadko kiedy przesądzały o zwycięstwach. Co bardziej stanowczy domagali się nawet odejścia 34-letniego napastnika w letnim oknie transferowym, zwłaszcza jeśli do klubu zdecyduje się wrócić Lionel Messi.
Tych nastrojów hiszpańskich mediów zdają się nie podzielać zwykli kibice. Dziennik "Sport" urządził pewną zabawę w związku z coraz głośniejszymi pogłoskami o możliwym ponownym przyjściu argentyńskiej legendy. Gazeta umieściła Lionela Messiego w wymarzonej jedenastce FC Barcelony na kolejny sezon i zapytała czytelników o nazwiska kolejnych dziesięciu zawodników, którzy najlepiej sprawdziliby się u jego boku.
Okazuje się, że dla katalońskich fanów ewentualne sprowadzenie Messiego wcale nie oznacza, że dla Lewandowskiego już nie będzie miejsca. Na kapitana reprezentacji Polski głos oddało aż 48 proc. ankietowanych. Więcej głosów uzyskał jedynie jeden piłkarz - Marc-Andre ter Stegen i nie ma tu żadnego zaskoczenia, bo Niemiec nie ma zbyt dużej konkurencji na pozycji bramkarza. Zgarnął ich 98 proc. Poza Lewandowskim wśród graczy z pola największy zaufaniem cieszy się także Ousmane Dembele (42 proc.).
W opinii fanów linię obrony FC Barcelony powinni stworzyć Roland Araujo (25 proc.), Jules Kounde (24 proc.), Andreas Christensen (24 proc.) i Alejandro Balde (23 proc.). Zabrakło w niej natomiast miejsca dla doświadczonego Jordiego Alby. Podobny los spotkał innego weterana Sergio Busquetsa, który otrzymał raptem 6 proc. głosów. W pomocy kibice woleliby oglądać Pedriego (24 proc.), Frenkiego de Jonga (23 proc.) i Gaviego (22 proc.).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Wymarzona jedenastka FC Barcelony na kolejny sezon wg czytelników "Sportu":