Gavi jest jedną z największych pereł z La Masii - szkółki FC Barcelony - w ostatnich latach. 18-latek jest podstawowym graczem w klubie i tak samo zapowiada się w reprezentacji Hiszpanii u Luisa De La Fuente. Jednocześnie młody zawodnik jest bardzo charakterny. Na to w swoim tekście zwrócił uwagę portal Relevo.
Hiszpanie opisali sytuację, która miała miejsce przed meczem z Norwegią, na którym Gavi kopnął jednego z kolegów, co wywołało napięcie w drużynie. Kapitan zespołu, Alvaro Morata, miał uspokajać go i prosić, żeby na treningach grał mniej intensywnie.
Dziennikarka Helena Condis z radia COPE poinformowała o odczuciach Gaviego i jego otoczenia. Uważają, że madryckie media prowadzą kampanię przeciwko nastoletniemu zawodnikowi FC Barcelony. Odczuwają również irytację plotkami dotyczącymi jego postawy, ponieważ są one nieprawdziwe. Zwracają uwagę, że jest próba zdyskredytowania zawodnika poprzez nazywanie go "rzeźnikiem".
Swoją wersję przedstawił również kataloński "Sport". Gazeta poinformowała, że media ze stolicy Hiszpanii rozdmuchały całą sytuację przed spotkaniem z fanami. Gavi miał poprosić Daniego Olmo o zastąpienie go, ponieważ był zmęczony, ale ostatecznie i tak zjawił się, żeby zobaczyć się z kibicami. To inna wersja od przedstawionej przez Relevo, z którego informacji wynikało, że piłkarz przyszedł na koniec spotkania, co wzburzyło innych zawodników.
Zdaniem "Sportu" Gavi jest w pełni zintegrowany z drużyną i na zgrupowaniu nie było żadnych napięć związanych z nim i innymi reprezentantami w Hiszpanii.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Teraz Gavi wrócił już do Barcelony, z którą pozostaje mu przypieczętowanie mistrzostwa Hiszpanii oraz gra w Pucharze Króla. W tym sezonie pomocnik rozegrał 37 spotkań, w których strzelił dwie bramki i zanotował pięć asyst.