La Liga podjęła decyzję ws. Gaviego. Barcelona odetchnęła, ale jest haczyk

Mały sukces FC Barcelony w sprawie Gaviego. Hiszpan został ponownie umieszczony na stronie La Liga i zgłoszony do rozgrywek, ale jako... piłkarz rezerw. To oznacza, że jego umowa z Katalończykami wciąż nie została zaakceptowana przez władze ligi. Jeszcze bardziej bolesny dla pomocnika jest fakt, że od kolejnego spotkania wróci do starej koszulki z numerem "30".

Gavi jest jednym z najważniejszych piłkarzy FC Barcelony. We wrześniu 2022 roku Katalończycy docenili jego wkład w drużynę, oferując mu nowy kontrakt, na mocy którego miał zarabiać około 7 mln euro. Jednak w styczniu klub miał poważne problemy z zarejestrowaniem Hiszpana w pierwszym zespole. Powodem były restrykcyjne zasady finansowego fair play. Finalnie jeden z barcelońskich sądów zdecydował, że rejestracja jest możliwa i piłkarz oficjalnie przestał być zawodnikiem drużyn młodzieżowych, dołączając do składu Xaviego. Tylko że wpis do wymaganych dokumentów nastąpił po terminie, co skomplikowało sytuację i Gavi został wyrejestrowany. Teraz mamy kolejny zwrot w sprawie. 

Zobacz wideo Specjalny występ dla Lewandowskich! Bawili się i śpiewali pod sceną

Gavi ponownie zgłoszony do rozgrywek La Liga. Starci jednak cenną koszulkę

Barcelona nie składa broni i wciąż walczy o zarejestrowanie zawodnika. Złożyła już nawet odwołanie i czeka na odpowiedź organów decyzyjnych. Z kolei w środę La Liga podjęła pierwszą ważną decyzję w sprawie Gaviego. Władze Primera Division umieściły piłkarza na swojej oficjalnej stronie, co oznacza, że został ponownie zgłoszony do rozgrywek i będzie mógł kontynuować rywalizację w tym sezonie. Jest jednak jeden haczyk.

Został on zarejestrowany jako zawodnik rezerw. To oznacza, że straci koszulkę z numerem "6", którą otrzymał po oficjalnym dołączeniu do pierwszego składu. W tej sytuacji znów będzie grał z "30" na plecach. Jak dotąd rozegrał siedem meczów z trykotem "6" i odniósł... sześć zwycięstw - ostatnie przeciwko Realowi Madryt. Zaliczył też jedną porażkę - z Almerią. Ponowne zgłoszenie Gaviego do La Liga nie oznacza jednak końca kłopotów Barcelony. 

Real Madryt planuje transferowy hit. Wielkie pieniądze za gwiazdę Chelsea Real Madryt planuje transferowy hit. Wielkie pieniądze za gwiazdę Chelsea

Jeśli do 30 czerwca piłkarz nie zostanie przywrócony na listę zawodników pierwszego składu, będzie mógł odejść z klubu za darmo, co wiąże się ze stratą co najmniej 100 milionów euro, bo na tyle wyceniany jest obecnie 18-latek.

Co więcej, sytuację stara się wykorzystać Bayern Monachium. Na transfer szczególnie ma naciskać nowy szkoleniowiec, Thomas Tuchel. Niemiec jest zachwycony stylem gry prezentowanym przez piłkarza i chętnie widziałby go w szeregach Bawarczyków. Jednak dziennik "Sport" podaje, że Gavi na ten moment nie jest zainteresowany zmianą miejsca pracy. Już latem 2022 roku odrzucił ofertę transferu do Niemiec.

Teraz wszystko w rękach Barcelony. Nie wiadomo, czy Katalończycy postawią sobie za priorytet rejestrację Hiszpana w zespole, czy sprowadzenie nowych zawodników. Ten drugi wariant mógłby skłonić młodego gracza do odejścia.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Joan Laporta / Lionel Messi Są konkretne warunki powrotu Messiego do Barcelony. "Zszycie rany nie jest łatwe"

Gavi wystąpił w 37 spotkaniach Barcelony we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie, w których zdobył dwie bramki i zanotował pięć asyst. Przyczynił się również do prowadzenia drużyny w La Liga. Ta ma już 12 punktów przewagi nad drugim Realem Madryt. Zdaniem wielu ekspertów, kwestia mistrzostwa Hiszpanii jest już przesądzona. 

Więcej o: