Ansu Fati miał być kolejnym talentem na miarę Leo Messiego w FC Barcelonie. Tylko że jego karierę mocno wyhamowały kontuzje. Po powrocie do sprawności nie prezentował się już tak dobrze, aż w końcu stracił miejsce w wyjściowym składzie. Xavi Hernandez nie daje mu zbyt wielu okazji do gry, co potwierdza ostatnie spotkanie z Realem Madryt, kiedy to Hiszpan pojawił się na boisku dopiero w doliczonym czasie gry. Ta sytuacja ma irytować zawodnika i coraz więcej mówi się o możliwym transferze. Plotki podsycił jeszcze ojciec Fatiego. Teraz z jego słów musi tłumaczyć się sam 20-latek.
Bori Fati udzielił kontrowersyjnego wywiadu dla stacji Cadena COPE, w którym wyrzucił z siebie wszystkie żale, dotyczące kariery syna. Powiedział, że jest rozczarowany podejściem Barcelony, która nie daje zbyt wielu szans do gry jego dziecku. Zasugerował nawet, że Fati powinien zmienić klub już tego lata.
Media zastanawiają się, czy te ostre słowa Fatiego seniora nie zaszkodzą karierze syna. Jak donoszą dziennikarze Relevo, takiej wypowiedzi ze strony rodziciela całkowicie nie spodziewał się Ansu. Ten ma być wściekły na ojca. Ma rozważać nawet opublikowanie w mediach społecznościowych specjalnego oświadczenia, w którym odetnie się od jego słów i przedstawi własne stanowisko.
To jednak nie wszystko. Jak donosi profil La portera de Nunez na Twitterze, Ansu Fati miał już podjąć pierwsze kroki w kierunku oczyszczenia atmosfery wokół swojej osoby. Hiszpan spotkał z Xavim Hernandezem i powiedział mu, że nie podziela stanowiska ojca. W związku z tym nadal chce grać dla Barcelony i będzie walczył o miejsce w składzie. Jak na razie nie wiadomo czy wypowiedź ojca wpłynie na pozycję napastnika w FC Barcelonie.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Fati rozegrał w tym sezonie 38 spotkań, w których strzelił sześć goli. Łącznie w barwach Katalończyków wystąpił w 96 meczach, zdobywając 26 bramek. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Portal Transfermarkt.de wycenia go obecnie na 35 milionów euro. Niewykluczone, że Hiszpan odejdzie z Barcelony już latem. Jorge Mendes, agent Fatiego, reklamował piłkarza kilku klubom Premier League. Te monitorują jego sytuację na Camp Nou.