Socios Barcelony wybrali. Lewandowski najważniejszy. Reszta daleko w tyle

Hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" zorganizował ankietę dla kibiców FC Barcelony, w której poruszonych zostało kilka ważnych tematów wokół klubu. Jedno pytań dotyczyło najlepszego zdaniem fanów transferu ostatnich miesięcy. Zdecydowana większość ankietowanych wskazała na sprowadzenie Roberta Lewandowskiego.

Robert Lewandowski zaliczył mocne wejście do FC Barcelony. Polak do tej pory rozegrał 22 mecze ligowe, w których zdobył 15 bramek i zaliczył pięć goli. Nawet mimo tego, że ostatnio idzie mu znacznie gorzej i zatracił swoją skuteczność, kibice i tak go doceniają.

Zobacz wideo

Robert Lewandowski doceniony przez kibiców. Wybrali go najlepszym transferem sezonu

Dziennik "Mundo Deportivo" opublikował wyniki głosowania, w którym udział wzięło tysiąc przedstawicieli socios, czyli najbardziej zagorzałych fanów FC Barcelony. Jedno z pytań ankiety dotyczyło najlepszego transferu tego sezonu. Wśród możliwych odpowiedzi widniały nazwiska: Roberta Lewandowskiego, Andreasa Christensena, Julesa Kounde, Raphinhi i Francka Kessiego.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Aż 49 procent ankietowanych odpowiedziało, że to właśnie polski napastnik jest najlepszym zakupem Barcelony w tym sezonie. Drugi Andreas Christensen otrzymał 39 procent głosów, a trzeci Kounde zaledwie osiem procent. 

Autorzy ankiety poza najlepszym transferem pytali również między innymi o opinię kibiców na temat potencjalnego powrotu Leo Messiego i wzmocnień, jakiej pozycji najbardziej oczekują po najbliższym okienku transferowym. Co ciekawe, aż 67 procent ankietowanych socios wskazało w tym pytaniu linię ataku. 

FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie jest na dobrej drodze po kolejne, już 26 w swojej historii mistrzostwo Hiszpanii. Podopieczni Xaviego są liderami La Liga i coraz bardziej uciekają drugiemu Realowi Madryt, z którym wygrali ostatnio w ligowym El Clasico 2:1.Ich przewaga nad odwiecznym rywalem wynosi już 12 punktów. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.