Spełnia się najczarniejszy scenariusz dla Barcelony. Gavi usunięty z listy piłkarzy

Kłopotów FC Barcelony ciąg dalszy. Poza śledztwem w sprawie "afery Negreiry" klub musi martwić się również potencjalną utratą Gaviego. Piłkarz przestał być formalnie piłkarzem pierwszej drużyny i możliwe, że latem odejdzie zupełnie za darmo.

Problemy związane z zarejestrowaniem Gaviego do pierwszej drużyny FC Barcelony ciągną się już kilka miesięcy. Teraz młody Hiszpan oficjalnie został usunięty z listy zawodników pierwszego składu, a jeśli sądy pozostaną nieugięte w swoich dotychczasowych wyrokach, będzie mógł latem odejść z katalońskiego klubu za darmo.

Zobacz wideo To dlatego Lewandowski nie pojawił się na konferencji

Gavi odejdzie za darmo? Wielki problem FC Barcelony

Pod koniec stycznia do opinii publicznej trafiła informacja o tym, że po decyzji sądu Barcelona w końcu ma możliwość zarejestrowania 18-latka jako prawowitego członka zespołu prowadzonego przez Xaviego. Wcześniej zostało to jej zabronione, jako kara za nieprzestrzeganie wytycznych finansowych narzuconych przez LaLiga. Wtedy Gavi oficjalnie został piłkarzem pierwszego zespołu, lecz taki stan rzeczy nie trwał za długo. 

Okazuje się bowiem, że wpis Barcelony do dokumentów LaLiga został dokonany po terminie rejestracji, przez co Gavi traci formalny status zawodnika pierwszej drużyny, więc jego kontrakt na tej podstawie przestaje obowiązywać. Skutki takiego obrotu spraw mogą być tragiczne dla klubu. Jeśli do 30 czerwca Gavi nie zostanie w jakiś sposób przywrócony na listę zawodników, będzie mógł odejść z klubu za darmo, co wiąże się ze stratą co najmniej 100 milionów euro, bo na tyle wyceniany jest Hiszpan.

W związku z tym symbolicznie nazwisko młodego talentu Barcelony zostało usunięte z rejestru piłkarzy pierwszego składu na stronie internetowej LaLigi. "Gdzie jest Gavi?" - pyta hiszpańska redakcja "El Chiringuito", publikując spis pomocników katalońskiej drużyny, w którym faktycznie brakuje 18-letniego zawodnika. 

Jedynym kołem ratunkowym dla Barcelony, aby utrzymać przy sobie Gaviego, jest odwołanie do sądu wyższej instancji, który musiałby zezwolić na ponowną rejestrację piłkarza. Pomocnik wciąż będzie mógł występować u boku Roberta Lewandowskiego i spółki, lecz na podstawie licencji "Juvenil A", określającej go mianem piłkarza drużyn młodzieżowych.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA