Aubameyang grał już w FC Barcelonie przez pół roku w sezonie 2021/2022. W 23 występach dla klubu zdobył 13 bramek i zanotował asystę, które pomogły klubowi awansować do Ligi Mistrzów. Latem ubiegłego roku trafił do Chelsea, gdy drużynę prowadził jeszcze Thomas Tuchel. Niemiec jednak szybko pożegnał się z posadą, a Graham Potter nie ceni szczególnie usług gabońskiego napastnika i wykreślił go z kadry Chelsea na fazę pucharową Ligi Mistrzów.
Inaczej na 33-latka patrzy Xavi Hernandez, który ceni jego umiejętności. "Mundo Deportivo" podkreśla, że szkoleniowiec FC Barcelony docenia jego wkład w wyniki z poprzedniego sezonu i chciał sprowadzić go już zimą, ale nie było to możliwe z powodu przepisów i możliwości finansowych katalońskiego klubu.
Aubameyang pozostaje cały czas w kontakcie niektórymi zawodnikami Barcelony, czego najlepszym przykładem była jego obecność w szatni po ostatnim El Clasico, które "Blaugrana" wygrała 2:1. Jego ewentualny powrót do stolicy Katalonii pozwoliłby pokryć dwie pozycje - skrzydłowego i napastnika, co umożliwiłoby odciążenie Roberta Lewandowskiego, którym mógłby liczyć na jakościowego zmiennika.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Sam zawodnik ma być otwarty na powrót i jest gotów obniżyć swoje wymagania finansowe, żeby tylko ponownie założyć trykot Barcelony. Gabończyk w tym roku wystąpił tylko w pięciu meczach Chelsea, w których uzbierał 123 minuty.
To wszystko sprawia, że na Camp Nou są również otwarci na powrót Aubameyanga, jeśli tylko Chelsea nie zażyczy sobie za napastnika zbyt dużych pieniędzy.