W niedzielę o 21:00 FC Barcelona podejmowała na własnym stadionie Real Madryt. Gospodarze rozpoczęli to spotkanie w najgorszy możliwy sposób i przegrywali już od dziewiątej minuty, po tym, jak Ronald Araujo wpakował piłkę do własnej bramki. Później drużyna zdołała wrócić na odpowiednie tory i pod koniec pierwszej połowy wyrównała stan rywalizacji. Na listę strzelców wpisał się Sergi Roberto.
Ostatnie słowo w tym meczu również należało do FC Barcelony. W doliczonym czasie gry zwycięską bramkę zdobył Franck Kessie. Spotkanie ogólnie było bardzo zaciekłe i wyrównane. Oba zespoły zrobiły wszystko, aby wygrać, a żaden piłkarz nie odpuszczał. Dowodem na to są zdjęcia z szatni FC Barcelony. Widać na nich Ronalda Araujo i Roberta Lewandowskiego. Obaj zawodnicy zakończyli to spotkanie z ranami na nogach, z których leciała krew.
Triumfem FC Barcelony zachwycone są hiszpańskie media. "Barcelona dążyła do dominacji, grała lepiej od rywala i bez problemu znalazła szanse na wygranie meczu. Barcelona praktycznie rozstrzygnęła kwestię ligowego tytułu. Kessie wprowadził Camp Nou w ekstazę" - czytamy w "Mundo Deportivo".
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Trudno nie zgodzić się z dziennikarzami, którzy twierdzą, że walka o mistrzostwo Hiszpanii została już zakończona. FC Barcelona dzięki temu zwycięstwu ma już 12 punktów przewagi nad Realem Madryt i wydaje się mało prawdopodobne, aby ekipa Ancelottiego zdołała odrobić taką stratę.
Mimo to Real będzie miał szansę na rewanż jeszcze w tym sezonie. Już 5 marca odbędzie się kolejne El Clasico. Tym razem będzie to drugie półfinałowe spotkanie w Pucharze Króla.