Robert Lewandowski i jego koledzy z FC Barcelony w niedzielę wykonali niezwykle ważny krok w kierunku zdobycia mistrzostwa Hiszpanii. W wielkim El Clasico pokonali Real Madryt 2:1 i tym samym odskoczyli w tabeli odwiecznemu rywalowi już na 12 punktów. Tylko absolutna katastrofa może pozbawić ich upragnionego trofeum.
Gole dla Barcelony w niedzielny wieczór na Camp Nou strzelali Sergi Roberto i Franck Kessie. Na listę strzelców nie wpisał się znowu Robert Lewandowski, który drogi do bramki rywali nie może znaleźć już w trzecim meczu z rzędu. Polak miał jednak wielki wkład w zwycięstwo, inicjując akcję, która przyniosła Katalończykom zwycięskiego gola. Popisał się kapitalnym zagraniem piętą.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Mimo wszystko tej klasy napastnik rozliczany jest z bramek. Zwłaszcza że wcześniej Lewandowski trafiał jak na zawołanie, dzięki czemu z 15 bramkami nadal jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga. Dziennikarze po spotkaniu zapytali Xaviego Hernandeza, co sądzi o aktualnej formie swojego najskuteczniejszego zawodnika i czy dostrzega jakiś problem. Odpowiedź? Hiszpan jest zachwycony grą Lewandowskiego i jak zwykle nie mógł się go nachwalić.
- To wzór dla naszych piłkarzy, przykład, doskonały zawodnik i wielka gwiazda. Cieszę się z jego występu. Robert pracuje dla drużyny, zawsze inicjuje pressing, zasłużył na gola, ale okej, był dziś zadowolony także bez bramki na koncie - stwierdził w rozmowie z Canal+ Sport.
Faktycznie, Robert Lewandowski najwyraźniej nie bardzo przejął się tym, że nie strzelił gola Realowi Madryt. Najważniejsza jest dla niego drużyna i jej zwycięstwa. Dał tego wyraz, publikując wpis w mediach społecznościowych. "Co za mecz! Co za drużyna! Visca el Barca" - napisał, dodając kilka zdjęć z El Clasico.
FC Barcelona po 26 meczach ma 68 punktów na koncie i jest zdecydowanym liderem La Liga. Real Madryt z 56 punktami zajmuje drugie miejsce, a podium uzupełnia Atletico Madryt, które zgromadziło 51 punktów. Teraz przed Robertem Lewandowskim pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą nowego selekcjonera, Fernando Santosa. Biało-Czerwonych czekają dwa mecze w ramach eliminacji Euro 2024. W piątek zmierzą się na wyjeździe z Czechami, a trzy dni później w Warszawie z Albanią.