Szef LaLiga poszedł po bandzie. "Jak Barcelona spadnie, to nic się nie stanie"

Afera w lidze hiszpańskiej z udziałem FC Barcelony trwa w najlepsze. Katalończycy są oskarżeni o przekupywanie arbitrów. Grożą jej poważne konsekwencje. - Jeśli Barca spadnie z ligi, to nic się nie stanie - przyznał szef La Liga Javier Tebas w rozmowie z telewizją ESPN.

Od lutego hiszpańskie media informują i ujawniają, że Barcelona współpracowała z Jose Marią Enriquezem Negreirą, byłym katalońskim sędzią i wiceprezesem Komitetu Technicznego Arbitrów. Negreira przygotowywał raporty na temat sędziów w latach 2016-2018, czyniąc to za pośrednictwem firmy DASNIL 95 SL. Łącznie miał za to otrzymać ponad siedem mln euro. Katalończycy stali się bohaterami jednej z większych afer hiszpańskiej piłki

Zobacz wideo Piotr Żyła mistrzem świata! Austriacy nie mogą się pogodzić. "Parodia"

Javier Tebas zaskoczył. Został zapytany o spadek FC Barcelony. Szokujące słowa

Do potencjalnej korupcji Katalończyków odniósł się już szef La Liga Javier Tebas. Hiszpan zaskoczył słowami na temat ewentualnego spadku FC Barcelony z ligi. - Jeśli Barca spadnie, nic się nie stanie. Wróci w następnym roku - przyznał cytowany przez ESPN. Dodał też, że "są pewne fakty i trzeba będzie złożyć wyjaśnienia".

Tebas podczas specjalnego forum zorganizowanego przez dziennik "La Vanguardia" ocenił jednak, że nie wierzy w to, że hiszpański klub dopuścił się tak poważnych naruszeń. - Nie sądzę, by Barcelona kupowała sędziów. Ani Negreirę, ani kogoś innego - przyznał. Więcej o słowach Tebasa z forum pisał Aleksander Bernard ze Sport.pl.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

Jeśli oskarżenia okażą się prawdą, Barcelonie grożą poważne konsekwencje. Oprócz degradacji w lidze Katalończycy mogą zostać wykluczeni z rozgrywek europejskich. - Klub w takiej sytuacji może zniknąć z rozgrywek europejskich. Mowa o tymczasowym lub nawet stałym zakazie - ocenił sędzia katalońskiego sądu sportowego Joan Maria Xiola.

Sprawa FC Barcelony obecnie jest w sądzie i liderzy tabeli La Liga oczekują na wyrok i ewentualne sankcje. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.