Robert Lewandowski zabrał głos ws. swojej formy. "Wiele różnych powodów"

- Ostatnie tygodnie zdecydowanie nie były dla mnie łatwe. Z wielu różnych powodów. Ale to jest piłka nożna i czasami takie momenty przychodzą - powiedział na antenie Eleven Sports Robert Lewandowski.

Czy Robert Lewandowski ma kryzys? To pytanie pada coraz częściej, bo choć 34-latek strzelił w tym sezonie 25 goli w 32 spotkaniach Barcelony, to ostatnie tygodnie są faktycznie słabsze. Część styczniowych meczów stracił przez zawieszenie po czerwonej kartce, a w lutym przeszkadzała mu kontuzja. W 2023 roku zdobył tylko dwie bramki w lidze. 

Zobacz wideo Największy kryzys Lewandowskiego w karierze? "Nie pamiętam takich miesięcy"

- W jakiej formie jest Robert Lewandowski? Z jego punktu widzenia - zapytał Mateusz Święcicki, komentator Eleven Sports.

- W takiej, że mógłby być lepszej - uśmiechnął się Lewandowski.

I dodał: - Jest w dobrej, ale wiem, że ostatnie tygodnie zdecydowanie nie były dla mnie łatwe. Z wielu różnych powodów. Ale to jest piłka nożna i czasami takie momenty przychodzą. Tym bardziej że jako klub, i jako zespół, przechodzimy przez pewien proces. Nie wszystko idzie po naszej myśli. Ale nasze clue, które mamy i za którym podążamy jest ważniejsze. Dobro klubu i drużyny jest najważniejsze. Zdawałem sobie sprawę, przychodząc do Barcelony, że w pierwszym sezonie nie będę mógł myśleć o tych wszystkich rekordach, które chciałem pobić. Ale, oczywiście, będę chciał to nagiąć, żeby być blisko i zdobyć jak najwięcej bramek - odpowiedział napastnik Barcelony.

Barcelona kontra Real Madryt już w ten weekend

El Clasico w ramach rozgrywek La Liga odbędzie się już w najbliższą niedzielę, 19 marca o godzinie 21:00. Barcelona jest liderem rozgrywek z 65 punktami. Real Madryt jest drugi i traci dziewięć punktów. 

W Hiszpanii futbol nie jest jednak teraz tematem numer jeden. Półwyspem Iberyjskim wstrząsnęła afera związana z niejasnymi powiązaniami Barcelony ze środowiskiem sędziowskim, które było hojnie wynagradzane przez kataloński klub.

- Afera Negreiry jest szokująca z wielu powodów. Naprawdę Barcelonie nie wystarczył Leo Messi? Musiała zamawiać raporty sędziowskie jako podpórkę? Szokiem jest też, że hiszpańskie władze sportowe umywają ręce, choć wina klubu jest ewidentna. Nikt nie kwestionuje, że "poszła kasa" - pisze na łamach Sport.pl Michał Kiedrowski.

Więcej o:
Copyright © Agora SA