Koszmarna nota. Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Bolesne słowa

- Po powrocie do zespołu zmarnował złotą okazję do otwarcia wyniku. De Jong wyłożył mu dokładnie zagraną piłkę, a on nie był w stanie jej opanować - tak piszą hiszpańskie media o występie Roberta Lewandowskiego w meczu Barcelony z Athletikiem Bilbao (1:0). Polak otrzymał najniższe noty spośród całej drużyny.

Robert Lewandowski wrócił do składu Barcelony po kontuzji, której doznał w meczu przeciwko Almerii (0:1). Xavi Hernandez zdecydował się go powołać na mecz z Athletikiem Bilbao i zestawił w tercecie z Raphinhą i Ferranem Torresem. - Robert trenuje z grupą od czwartku po kilku dniach przerwy i jest gotowy. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że jest tutaj z nami. Porównuję go z takimi piłkarzami jak Ronaldinho i Messi. Zmienił mentalność zespołu. Jest naszym liderem. Wygrywaliśmy bez niego, ale brakowało nam go - mówił Xavi na przedmeczowej konferencji prasowej.

Zobacz wideo Otoczenie Lewandowskiego zaskoczone sytuacją. "Plan tego nie zakładał"

Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Najgorszy na boisku. "Zmarnował złotą okazję"

Barcelona wygrała 1:0 z Athletikiem Bilbao po bramce Raphinhi i powiększyła przewagę nad drugim Realem Madryt do dziewięciu punktów. Robert Lewandowski zagrał 90 minut. Polak mógł strzelić gola w 17. minucie, ale przez błąd techniczny łatwo piłkę złapał Julen Agirrezabala. Ostatecznie zakończył mecz bez gola, co stało się po raz dziesiąty w lidze hiszpańskiej. "Choć jego krytykowanie zrobiło się modne ostatnio, Lewandowski dziś dużo więcej pracy niż konkretów z przodu, sporo akcji rozpoczętych, fauli wywalczonych" - pisze Jakub Seweryn, dziennikarz Sport.pl.

A jak Robert Lewandowski był oceniany przez media w Hiszpanii? Otrzymał najniższe noty, a dziennikarze wypominali mu niewykorzystaną okazję z pierwszej połowy. "Po powrocie do zespołu zmarnował złotą okazję do otwarcia wyniku. De Jong wyłożył mu dokładnie zagraną piłkę, a Lewandowski nie był w stanie jej opanować" - pisze dziennik "Sport", który ocenił Polaka na "4". "Taki snajper jak on, przyjął tę piłkę niegodnie do swojej klasy. To była rażąca okazja na gola" - dodaje "Mundo Deportivo".

Mimo braku gola na Estadio San Mames Robert Lewandowski wciąż ma świetne statystyki w tym sezonie. Polak zdobył 25 bramek i zanotował sześć asyst w 32 meczach we wszystkich rozgrywkach. Robert Lewandowski musi się jednak obawiać konkurencji w walce o koronę króla strzelców, bo niemal każdy z jego rywali w tej kolejce strzelał co najmniej raz. Tuż za Polakiem (15 goli) znajduje się Enes Unal z Getafe, Joselu z Espanyolu (po 12), Iago Aspas z Celty Vigo, Karim Benzema z Realu Madryt i Borja Iglesias z Realu Betis (po 11).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.