Robert Lewandowski doznał kontuzji w meczu przeciwko Almerii (0:1) i opuścił spotkania z Realem Madryt (1:0) i Valencią (1:0). Media donosiły, że wróci do gry dopiero pod koniec marca, ale Polak bardzo szybko uporał się z urazem. Napastnik wziął udział w sobotnim treningu FC Barcelony i został również powołany na nadchodzący mecz przeciwko Athletikowi Bilbao.
Tego samego dnia klub pokazał kolejny dowód na to, że Lewandowski jest już gotowy do gry. W mediach społecznościowych opublikowano krótki film z treningu. Na nagraniu widać, jak Polak przyjmuje piłkę tyłem do bramki, następnie rusza z nią kilka metrów i pokonuje bramkarza bardzo celnym uderzeniem. Angielski profil FC Barcelony wrzucił także Tweeta ze zdjęciem napastnika. "On wrócił" - czytamy. Tym samym nie ma już żadnych wątpliwości, że napastnik całkowicie wyzdrowiał.
FC Barcelona udowodniła, że potrafi wygrywać bez Lewandowskiego, ale Xavi nie ukrywa, że Polak jest kluczowym piłkarzem tej drużyny. - Zmienił mentalność zespołu. Jest naszym liderem, a wszyscy nasi gracze rozwijają się razem z nim. Wygrywaliśmy bez niego, ale brakowało nam go. Z Lewandowskim lepiej atakujemy. On wysoko naciska przeciwników, jest dla nas kluczowym zawodnikiem - powiedział Xavi na konferencji prasowej przed meczem z Athletikiem Bilbao.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Spotkanie z Athletikiem Bilbao odbędzie się w niedzielę o godzinie 21:00. FC Barcelona postara się odpowiedzieć Realowi Madryt, który w sobotę pokonał 3:1 Espanyol. Po 24 meczach klub z Katalonii jest liderem tabeli z dorobkiem 62 punktów. Nad ekipą Carlo Ancelottiego ma sześć punktów przewagi.