Afera w Barcelonie. Wyciekła lista żądań Negreiry. "Wiele wyświadczonych przysług"

Nie milkną echa głośnej afery w hiszpańskiej piłce z udziałem FC Barcelony i Jose Marii Enriqueza Negreiry. Teraz ujawniono żądania byłego arbitra, który domagał się dalszych wpływów za "tak wiele wyświadczonych przysług i tak wiele współdzielonych tajemnic".

Kilka dni temu hiszpańskie media poinformowały, że Jose Maria Enriquez Negreira, były kataloński sędzia i wiceprezes Komitetu Technicznego Arbitrów, w latach 2016-2018 otrzymał od FC Barcelony 1,3 mln euro. W zamian miał przygotowywać dla klubu raporty na temat sędziów, a wszystko za pośrednictwem jego firmy DASNIL 95 SL. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Zobacz wideo Nadchodzą sensacyjne powołania Santosa. Gigantyczny problem na start

Hiszpanie przedstawiają kolejne fakty ws. zamieszania w FC Barcelonie

Teraz pojawiły się kolejne fakty, a światło dzienne ujrzały żądania Negreiry. Sytuację nakreślił hiszpański dziennik "El Mundo", który ujawnił treść burofaksu, wysłanego przez byłego arbitra w grudniu 2018 roku. Napisał w nim, że "podtrzymuje umowę o świadczenie usług, która obowiązuje do końca obecnej kadencji prezydenckiej". Przy tej okazji ustalono, że "od 2003 roku firma DASNIL 95 SL, prowadzona przez pana Enríqueza, świadczy usługi doradztwa technicznego pod kierunkiem prezesów pana Laporty, pana Rosell i pana Bartomeu".

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Z treści burofaksu wynikają również zasady współpracy między stronami. "Barcelona wymagała od niego pracy wyłącznie w taki sposób, aby nie mógł świadczyć usług stronom trzecim" - napisali dziennikarze. Negreira zwrócił uwagę na fakt, że zaprzestanie opłacania faktur w lutym 2018 roku było dla niego sporym zaskoczeniem. W tym celu zażądał wyjaśnienia sytuacji "po tylu latach współpracy, tak wielu wyświadczonych przysługach i tak wielu współdzielonych tajemnicach".

Hiszpański wymiar sprawiedliwości wszczął śledztwo w sprawie domniemanego przestępstwa korupcyjnego. Jednym z oskarżonych byłby właśnie Negreira, który uniknął złożenia zeznań. Wszystko przez przedstawioną dokumentację medyczną, z której wynika, że cierpi on na chorobę Alzheimera. 

Szum medialny nie odbija się na postawie zespołu w rozgrywkach ligowych. Barcelona jest liderem Primera Division z dorobkiem 59 punktów. Katalończycy wyprzedzają o 8 punktów najgroźniejszego rywala, Real Madryt (51 pkt). Podium uzupełnia Real Sociedad (43 pkt).

Więcej o:
Copyright © Agora SA