Tak były szef Bayernu zareagował na wieść o aferze w Barcelonie. Sam się przyznał

- To rzecz niedopuszczalna, która wpływa nie tylko na rozgrywki ligowe - tak Karl-Heniz Rummenigge odniósł się do afery sędziowskiej związanej z FC Barceloną. Były prezes Bayernu Monachium w rozmowie z "Corriere dello Sport" wprost przyznał, że śmiał się, czytając wiadomości dotyczące tej sprawy.

"Sprawa Negreiry" od kilku dni rozpala i bulwersuje piłkarskie środowisko w Hiszpanii. Prokuratura w Barcelonie prowadzi dochodzenie w sprawie DASNIL 95, czyli firmy należącej do Jose Marii Enriqueza Negreiry - wiceprzewodniczącego Komitetu Technicznego Sędziów w latach 1994-2018. Dochodzenie prowadzone jest pod kątem korupcji "między osobami fizycznymi" i skierowane jest przeciwko byłemu sędziemu, a nie Barcelonie. Ale słynny klub i tak znalazł się w oku cyklonu.

Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało

"Hiszpańskie media prowadzą swoje śledztwa. Według dziennikarzy radia Cadena Ser, w latach 2016-18 Barcelona miała zapłacić firmie byłego sędziego blisko 1,5 mln euro. Ostatnią fakturę klub z Katalonii zrealizował w czerwcu 2018 roku, co zbiegło się z odejściem Enriqueza Negreiry ze stanowiska w Hiszpańskim Związku Piłki Nożnej. Za co płaciła Barcelona? Klub tłumaczy, że chodziło o porady dotyczące aspektów sędziowania" - czytamy w tekście Filipa Modrzejewskiego ze Sport.pl.

Były prezes Bayernu Monachium "śmiał się", czytając o aferze związanej z FC Barceloną

Karl-Heinz Rummenigge odniósł się do sprawy FC Barcelony w rozmowie z włoskim dziennikiem "Corriere dello Sport". - Uwierz mi. Śmiałem się, czytając wiadomości o tej sprawie. Ale to mnie nie dziwi. Zawsze jak graliśmy w Hiszpanii, to miałem to dziwne uczucie - stwierdził. 

- To rzecz niedopuszczalna, która wpływa nie tylko na rozgrywki ligowe. Kwestię sędziów trzeba potraktować bardzo poważnie i z odpowiednim szacunkiem - dodał były prezes Bayernu Monachium.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Bayern Monachium w ostatnich latach często mierzył się z FC Barceloną w Lidze Mistrzów. Te spotkania nie są dobrze wspominane w klubie ze stolicy Katalonii. W tym sezonie były to porażki 0:2 i 0:3. W poprzednim dwa razy 0:3, a w ćwierćfinale Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020 historyczne lanie 2:8.

Także sam Rummenigge kilkukrotnie błysnął różnymi wypowiedziami. Przed jednym ze spotkań z Barceloną pokusił się o wskazanie najlepszych i najważniejszych transferów Bayernu w XXI wieku. Nie zabrakło wyróżnienia dla Roberta Lewandowskiego. - Moja kolejność to Franck Ribery, Arjen Robben, Manuel Neuer i Robert Lewandowski. W tej kolejności. Lewandowski był jednym z najważniejszych transferów ostatnich 15-20 lat - powiedział.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.