Diego Simeone podjął kluczową decyzję. Media nie mają już żadnych złudzeń

Choć kibice Atletico Madryt coraz częściej domagali się zmian w sztabie szkoleniowym drużyny z Wanda Metropolitano, władze klubu postanowiły zaufać dotychczasowym pracownikom. Diego Simeone dostał więc kredyt zaufania i możliwość pracy z pierwszym zespołem jeszcze przez sezon. Doświadczony Argentyńczyk, po kilku tygodniach namysłu, postanowił przystać na propozycje, chcąc wypełnić swój kontrakt wygasający latem 2024 roku.

Wyniki powodują koniec ery Simeone

Diego Simeone jest nieprzerwanie szkoleniowcem Atletico Madryt od grudnia 2011 roku. W tym czasie, nastawiając się przede wszystkim na bardzo skuteczną grę w defensywie, Argentyńczyk, po prawie dwudziestu latach, poprowadził swoich piłkarzy do wielkich sukcesów, jakimi niewątpliwie było zdobycie tytułu mistrza Hiszpanii, triumf w Pucharze Króla, dwukrotna wygrana w Lidze Europy oraz dwukrotny udział w finale Ligi Mistrzów.

Nie bez powodu więc 52-letni trener uznawany jest za żywą legendę zespołu. Z czasem jednak, podstawowa taktyka używana przez byłego środkowego pomocnika przestała przynosić efekty, stając się mocno przestarzałą w porównaniu z nowoczesnym, coraz szybszym futbolem. Z tego też powodu, w sezonie 2022/2023, "Los Colchoneros" zajęli ostatnie miejsce w grupie B Champions League oraz zajmują czwarte miejsce w La Liga ze stratą prawie 20 punktów do FC Barcelony.

Kontynuacja współpracy

Ze względu na wyniki poniżej oczekiwań nikogo nie dziwiły rozważania, czy władze Atletico nie zdecydują się na zmianę szkoleniowca jeszcze przed kolejnym sezonem. Głównym zadaniem nowego trenera byłoby przede wszystkim odblokowanie potencjału ofensywnego drużyny, która w ostatnim czasie za bardzo okopała się na własnej połowie.

Na rewolucję w stylu gry "Los Colchoneros" musimy jednak jeszcze poczekać. Jak poinformowała hiszpańska "Marca", kontrakt Diego Simeone z klubem zostanie wypełniony w stu procentach. Tym samym Argentyńczyk pozostanie na stanowisku co najmniej do czerwca 2024 roku. Jednocześnie nie można wykluczyć zmiany w stylu pracy Argentyńczyka, któremu coraz głębiej w oczy może zaglądać bezrobocie. 

Obecnie na piłkarzy i kibiców Atletico Madryt czeka seria trzech trudnych spotkań ligowych. Jeszcze dziś, ekipa z Wanda Metropolitano zmierzy się przed własną publicznością z Athleticiem Bilbao. Sześć dni później, podopiecznych Simeone czeka wyjazdowe spotkanie z Realem Madryt. W pierwszy weekend marca, Atleti zmierzy się z kolei z Sevillą.