Szaleństwo spotkań w Barcelonie. Władze szukają kluczowych milionów

Mateu Alemany i Jordi Cruyff, dyrektorzy FC Barcelony od spraw sportowych, spotkają się z agentami swoich zawodników, aby rozpatrzeć możliwości sprzedaży niektórych graczy. Wszystko po to, aby uwolnić środki na letnie transfery.

Działacze odpowiedzialni zarządzanie pionem sportowym FC Barcelony rozpoczęli przygotowania do zaplanowania kadry na nowy sezon, a co za tym idzie - letniego okienka transferowego. Zarówno Mateu Alemany, jak i Jordi Cruyff, wykorzystują ostatnie dni, aby spotkać się z agentami zawodników swojej drużyny, aby z pierwszej ręki dowiedzieć się, czy mogą pojawić się oferty sprzedaży za ich zawodników.

Zobacz wideo Premier obiecał kilkadziesiąt hal sportowych. Powstało pięć. Minister wyjaśnia, dlaczego tak mało

Barca szuka dodatkowych środków poprzez sprzedaż swoich graczy

Jak donosi kataloński "Sport", w ostatnich dniach przez biura na Camp Nou przewinęli się najważniejsi agenci na rynki - Jorge Mendes, Pini Zahavi oraz Fali Ramadani spotkali się z działaczami, aby ocenić możliwości rynkowe. Wszyscy trzej mają pod swoimi skrzydłami zawodników w pierwszej drużynie Blaugrany, których sprzedaż może uwolnić Barcelonie możliwości inwestycji w pierwszy zespół. 

Wszystko wskazuje na to, że Barca może potrzebować sprzedaży - jednego lub kilku graczy - aby obniżyć limit wynagrodzeń od lata - czytamy w hiszpańskiej prasie. A klub chce mieć pewność tego, ile można zapłacić za każdego nowego zawodnika. Kibice na Camp Nou mogą być jednak spokojni. Z klubu nie odejdzie żaden gracz podstawowej jedenastki, chyba że sam zechce odejść, a klub otrzyma satysfakcjonującą za niego ofertę.

Jeśli chodzi o transfery do klubu, to klub, według "Sportu", pracuje nad ściągnięciem lewonożnego środkowego obrońcy, prawego obrońcy, pomocnika i jednego lub dwóch napastników. Taki jest początkowy pomysł, a wszelkie modyfikacje mogą wynikać z uzyskanych środków oraz możliwości zakontraktowania zawodników bez kwoty odstępnego.

Takim graczem jest Ilkay Gundogan. O możliwych przenosinach Niemca do Hiszpanii w tym tygodniu informował Gerard Romero. Barca w dodatku zapewniła sobie możliwość wykupi Yannicka Carrasco z Atletico Madryt za 15 mln euro. Prężnie jest zainteresowana również Benjaminem Pavardem z Bayernu Monachium, ale obecnie jest to piłkarza ponad jej możliwości finansowe. Kontrakt Francuza z niemieckim klubem wygasa w czerwcu 2024 roku, więc być może wymagania Bawarczyków w najbliższym miesiącach się obniżą. 

Więcej o: