Leo Messi odszedł z FC Barcelony latem 2021 roku. W tamtym czasie kataloński klub zmagał się z ogromnymi problemami finansowymi i nie był w stanie zarejestrować Argentyńczyka, któremu wygasł kontrakt. Po 20 latach spędzonych w Barcelonie Messi musiał odejść i ostatecznie podpisał umowę z PSG, która obowiązuje do czerwca bieżącego roku. W ostatnich miesiącach pojawiały się pogłoski o powrocie Messiego do FC Barcelony, ale wydaje się, że ostatnie słowa jego brata zamykają ostatecznie ten temat.
Mathias Messi, brat siedmiokrotnego zdobywcy Złotej Piłki, był gościem na twitchowym kanale swojego syna, gdzie wypowiedział się na temat sytuacji Leo Messiego.
- Mam w domu wycinek "Sportu" (katalońska gazeta - przy. red.), w którym napisano, że Messi powinien wrócić do Barcelony. Skomentowałem to śmiechem. Nie wrócimy tam. Jeśli mielibyśmy to zrobić to po to, żeby zrobić tam porządki i wyrzucić Joana Laportę - wypalił Mathias Messi.
Jego zdaniem ludzie w Barcelonie nie wspierali odpowiednio Leo Messiego. - Powinni wtedy (w 2021 roku - przy. red.) wyjść, protestować, żeby Laporta odszedł, a Messi został. Hiszpanie to zdrajcy. Muzeum FC Barcelony to muzeum Leo. Rywalizacja z Realem Madryt? "Barca" zaczęła być rozpoznawalna dopiero dzięki Messiemu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Słowa brata Leo Messiego wywołały prawdziwą burzę w Hiszpanii. Dziennikarz Toni Juanmarti z portalu Relevo poinformował, że słowa Mathiasa mają być jego osobistą opinią, która nie musi się pokrywać ze zdaniem innych osób z otoczenia 35-latka. Dodał, że FC Barcelona ma być "zaskoczona" tymi słowami, ale nie zamierza się do nich odnosić.
Z kolei Victor Navarro z radia COPE przypomniał, że na czwartek zaplanowana jest konferencja prasowa Joana Laporty, na której na pewno zostanie poruszony temat słów brata legendy FC Barcelony. - Laporta bardzo poważnie traktuje te słowa - napisał dziennikarz.