W czwartkowym spotkaniu La Ligi Real Madryt pokonał u siebie 2:0 Valencię. Gole dla zwycięzców zdobyli Marco Asensio (52. minuta) oraz Vinicius Junior (54.). Goście kończyli mecz w osłabieniu po tym, jak w 72. minucie z boiska wyleciał Gabriel Paulista za brutalny faul na Viniciusie. Zawodnik Realu cudem uniknął poważnej kontuzji.
Obrońca Valencii był bardzo mocno krytykowany za bezmyślne zachowanie, które mogło mieć poważne konsekwencje. Być może to dało mu do myślenia i w piątek opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym przeprosił rywala. "Akceptuję czerwoną kartkę i krytykę, nie jestem dumny z tego zachowania. Jestem silnym zawodnikiem, ale przy tym też szlachetnym. Szanuję Viniciusa i nigdy nie chciałem go skrzywdzić" - oznajmił.
Paulista przyznał, że na jego zachowanie mogła mieć wpływ frustracja sytuacją zespołu. W tym sezonie Valencia radzi sobie bardzo przeciętnie, z ostatnich czterech meczów trzy przegrała i raz zremisowała. "W tym wspaniałym klubie bardzo cierpimy, doświadczamy bardzo trudnych sytuacji, przez co emocje biorą górę. Czasami trudno jest utrzymać nerwy na wodzy. Nie kontrolowałem się i chciałbym serdecznie przeprosić. Przepraszam, kibice. Będziemy walczyć do końca, aby zmienić naszą sytuację. Niech nikt w nas nie wątpi" - dodał.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele wskazuje na to, że Gabriel Paulista otrzyma karę dwóch meczów zawieszenia w La Lidze. Dziennik "Marca" dotarł do zapisów w protokole sędziowskim, z których wynika, że "kopnął rywala bez szansy na walkę o piłkę przy użyciu nadmiernej siły". Aby został zawieszony na dłuższy okres, arbiter w protokole powinien uznać zagranie za niebezpieczne (dyskwalifikacja na trzy mecze) lub agresywne (minimum cztery mecze pauzy), ale takich zapisów brakuje.
Najbliższy mecz Valencia zagra w niedzielę, 5 lutego o godzinie 16:15. Jej rywalem będzie Girona.