Robert Lewandowski trafił do FC Barcelony latem zeszłego roku i od razu stał się kluczowym piłkarzem nowego klubu. Do tej pory rozegrał 25 meczów, w których strzelił 23 gole i zaliczył pięć asyst. Coraz więcej mówi się o tym, że FC Barcelona szuka zawodnika, który mógłby wesprzeć Polaka.
Hiszpański "Sport" podaje, że wybór FC Barcelony padł na Vitora Roque. 17-latek określany jest przez media "drapieżnikiem, który stanie się światową postacią". Brazylijczyk jest wielkim objawieniem na trwających Mistrzostwach Ameryki Południowej U-20. W pięciu meczach na tym turnieju strzelił już pięć goli i jest najlepszym strzelcem kadry. Obecnie jest piłkarzem Athletico Paranaense i w pierwszej drużynie ma na koncie 36 spotkań i siedem goli. Jak informuje "Mundo Deportivo", FC Barcelona musiałaby zapłacić za niego co najmniej 30 milionów euro.
Dziennikarze wyjaśniają, dlaczego młody Brazylijczyk wzbudza zainteresowanie FC Barcelony. Przede wszystkim zwrócili uwagę na to, że pomimo tak młodego wieku jest już kluczową postacią w zespole. Ponadto wyróżnia się także ze względu na swoją szybkość i technikę. "Wie, jak znaleźć wolne miejsce w polu karnym, co jest niezbędne dla każdego napastnika. Ma świetne wykończenie. Jego sposób gry idealnie pasuje do tego, czego FC Barcelona wymaga od środkowego napastnika" - czytamy w "Sporcie".
Młodego piłkarza bardzo skomplementował także były selekcjoner reprezentacji Brazylii Luiz Felipe Scolari. - Ze względu na jego budowę fizyczną wydaje się mieć 22-23 lata. Bardzo dobrze wygląda też pod kątem technicznym i psychicznym. Ma świetnie ułożoną lewą nogę. Jest bardzo trudnym napastnikiem do upilnowania. Potrafi dobrze chronić piłkę, jest szybki i wychodzi z pola karnego, aby zagrać tyłem do bramki - powiedział.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Dziennikarze podkreślają, że Vitor Roque mógłby przenieść się do FC Barcelony latem przyszłego roku. Początkowo miałby rozwijać się pod okiem Roberta Lewandowskiego, a z czasem zająłby jego miejsce w wyjściowym składzie.