Kucharski znów uderza w Lewandowskiego. "Nadejdzie taki dzień"

Zapowiada się kolejny zwrot akcji w sprawie konfliktu Cezarego Kucharskiego i Roberta Lewandowskiego. Po słowach Kucharskiego na Twitterze wydaje się, że porozumienie jest raczej niemożliwe.

Robert Lewandowski oraz jego były agent od kilku lat pozostają w otwartym konflikcie. Kucharski miał grozić piłkarzowi, że ujawni informacje o jego domniemanych oszustwach podatkowych. Za milczenie oczekiwał aż 20 mln euro. Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Według wcześniejszych ustaleń termin rozprawy wyznaczono na 2 lutego 2023 roku. Niewykluczone jednak, że dojdzie do zmian. Na początku stycznia pisaliśmy, że obie strony biorą pod uwagę możliwość ugody. 19 grudnia sąd wydał postanowienie kierujące do rozpoczęcia mediacji.

Zobacz wideo Krzynówek wskazał wzór dla Santosa. "Szatnia była razem z nim"

Domenico BerardiKibice AC Milanu grożą śmiercią Domenico Berardiemu

"Nadejdzie taki dzień, że Lewandowski będzie się tłumaczył ze studia nagrań"

Teraz wydaje się, że porozumienie na linii Cezary Kucharski - Robert Lewandowski jest raczej już niemożliwe. Najlepiej świadczą o tym słowa Kucharskiego, które napisał na Twitterze.

- Nie ma intrygi doskonałej…nawet jak się ją zaplanuje, zatrudni armię ludzi…usłużnych prokuratorów, media,które mogą zmanipulować opinię publiczną itd. nadejdzie taki dzień, że Lewandowski będzie się tłumaczył ze "studia nagrań" - napisał były agent Lewandowskiego.

To nie pierwszy raz, gdy w ostatnich dniach Kucharski uderza w Lewandowskiego. Kilka dni temu były piłkarz reprezentacji Polski i Legii Warszawa wyjawił, że nie zdziwiła go informacja na temat niesubordynacji kapitana naszej kadry. - Ludzie mogą być rzeczywiście w szoku, że kapitan ich reprezentacji tak nieodpowiedzialnie się zachował, ale ja nie jestem w szoku. Powiedziałbym nawet, że to norma" - napisał Kucharski na Twitterze.

Robert Lewandowski w tym sezonie zagrał w 24 spotkaniach. Zdobył 22 gole i miał pięć asyst.

>Konferencja prasowa pilkarskiej reprezentacji Polski w KatarzeKiwior miał trafić do innego klubu. Czekali, aż przegapili szansę. "Chciał tam przejść"

FC Barcelona prowadzi w tabeli Primera Division. Po 18 kolejkach ma 47 punktów, pięć więcej od Realu Madryt

Więcej o: