Lewandowski musi wrócić do strzelania. Tak wygląda klasyfikacja Złotego Buta

Kacper Ciuksza 30.01.2023 10:37

W weekend doszło do kolejnych przetasowań w wyścigu o Złoty But za sezon 2022/23. Na czele pozostaje Erling Haaland, ale zaszły zmiany tuż za jego plecami. Dużą stratę do lidera ma Robert Lewandowski, który musi powrócić do strzelania, by nawiązać walkę.

Fot. Joan Monfort / AP

Otwórz galerię Na Gazeta.pl

Złoty But to nagroda przyznawana co roku najlepszemu strzelcowi w danym sezonie. W plebiscycie biorą udział piłkarze grający w ligach zrzeszonych w UEFA. Zawodnicy z najsilniejszych lig otrzymują dwa punkty za każdą bramkę, ci z lig ocenionych jako "średnie" otrzymują 1,5 punktu, a ci z najsłabszych lig po jednym punkcie. W obecnym sezonie zdecydowanym liderem klasyfikacji jest Erling Haaland, ale za jego plecami nadal trwa walka o najwyższe lokaty.

Zobacz wideo PlusLiga. Paweł Zatorski (Asseco Resovia) po przegranej z Grupą Azoty ZAKSA: Kędzierzynianie zasłużenie wygrali

Rywale próbują gonić Erlinga Haalanda w walce o Złotego Buta. Jeden z nich zdobył nawet cztery gole. Robert Lewandowski musi wrócić do gry

W miniony weekend nie odbywały się mecze angielskiej Premier League, ale rywale w walce o Złotego Buta nie napędzili strachu Erlingowi Haalandowi. Norweg ma już na koncie 25 ligowych goli, co daje mu 50 punktów w klasyfikacji i zdecydowaną przewagę. Będący na drugim miejscu Amahl Pellegrino z Bodo/Glimt również strzelił 25 goli, ale przez mniejszy współczynnik ma na koncie 37,5 punktu. Do tego zakończył już sezon. Trzecie miejsce zajmuje Harry Kane, który w tym sezonie zdobył 16 goli, co daje mu 32 punkty.

Na czwartą lokatę wskoczył sensacyjnie Enner Valencia. Ekwadorczyk zdobył aż cztery bramki w wygranym 5:1 meczu Fenerbahce z Kasimpasą i ma już na koncie 19 goli, co przekłada się na 28,5 punktu. Czołową piątkę zamyka Victor Osimhen, który 14. gola zdobył w niedzielnym meczu Napoli z Romą. Nigeryjczyk ma na koncie 28 punktów.

Szóste miejsce zajmuje Robert Lewandowski, który do tej pory zdobył 13 goli, co przekłada się na 26 punktów. W ostatnich tygodniach nie miał szans na podwyższenie wyniku, bo pauzował przez czerwoną kartkę w listopadowym meczu z Osasuną. Ponowne granie może pozwolić mu utrzymać pozycje, ponieważ wielu rywali ma tyle samo punktów, co on. Siódmy Bobur Abdikholikov z Energetiku-BGU Mińsk ma na koncie 26 goli i tyle samo punktów, ale zakończył już sezon ligowy. Niclas Fullkrug z Werderu Brema, Kylian Mbappe z PSG i Ivan Toney z Brentford również mają na koncie po 13 goli, które przekładają się na 26 punktów.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Rywalizacja o miejsce szóste jest zacięta, a do Haalanda Lewandowskiemu brakuje już 12 goli. Powrót do gry Polaka nastąpi prawdopodobnie 1 lutego, kiedy to FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Betisem.