Piłka nożna uwielbia takie historie. Lucas Perez wykazał się romantycznym podejściem do futbolu i postanowił wyciągnąć pomocną dłoń klubowi z miasta, w którym się urodził i wychował. Z tego względu, choć regularnie grał i strzelał bramki w La Liga, zamienił Cadiz na... trzecioligowe Deportivo La Coruna.
O sprawie poinformował na Twitterze dziennikarz Maxi Angelo. Z jego wpisu wynika, że najlepszy w tym sezonie strzelec Cadizu nie mógł znieść świadomości, że jego ukochane Deportivo włóczy się od pięciu lat po niższych ligach. Był tak zdesperowany, że z własnej kieszeni pokrył połowę kosztów transferu, by wrócić do dawnego klubu. Od siebie dorzucił aż pół miliona euro.
Klub z Galicji obecnie występuje w grupie 1 Primera RFEF (trzeci poziom rozgrywkowy w Hiszpanii). W tabeli zajmuje czwarte miejsce i po 17 kolejkach ma cztery punkty straty do liderującej Cordoby. 34-letni Perez, który związał się z nim półtorarocznym kontraktem, zamierza doprowadzić go do awansu. Jak podaje SportBible.com, jeśli uda mu się zrealizować ten cel, umowa zostanie automatycznie przedłużona o kolejne dwa lata. Jeśli nie będzie czuł się na siłach, będzie pracował w klubie w innym charakterze. Jeśli zaś nie uda się awansować, będzie mógł z niego odejść. O transferze Deportivo poinformowało w sobotę na swojej stronie internetowej.
Lucas Perez w trakcie swojej bogatej kariery występował w wielu zespołach. Nigdzie dłużej nie zagrzał miejsca. Bronił barw Rayo Vallecano, Karpat Lwów, PAOK-u Saloniki, Arsenalu, West Hamu, Deportivo Alaves, Elche, a ostatnio Cadizu. W Deportivo La Coruna zagrał jednak najwięcej razy i zbliża się do granicy stu występów. Jest także jego wychowankiem.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Wcześniej Perez był obecny w ekipie z La Corunii w sezonie 2017/18 - ostatnim, który spędziła na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Zagrał wówczas w 35 spotkaniach ligowych, strzelił 8 bramek i miał 6 asyst. Wcześniej grał tam przez dwa sezony przed transferem do Arsenalu w 2016 r.