Media: Real Madryt znalazł już następcę Benzemy. Wielki transfer

Real Madryt jest zainteresowany piłkarzem PSV Eindhoven i reprezentacji Holandii - Codym Gakpo. W Holandii oczekuje się, że w najbliższych dniach "Królewscy" złożą ofertę za 23-letniego zawodnika.

Cody Gakpo był jednym z najjaśniejszych punktów reprezentacji Holandii w trakcie mistrzostw świata w Katarze. Skrzydłowy (także napastnik) PSV, który w ostatnich miesiącach spisuje się znakomicie (9 goli i 12 asyst w 14 meczach tego sezonu Eredivisie), w trakcie mundialu strzelił trzy gole w pięciu spotkaniach i to w dużej mierze dzięki niemu Holandia awansowała do ćwierćfinału, gdzie przegrała z Argentyną po rzutach karnych.

Zobacz wideo Jak dziennikarze odbierają swoje bilety w Katarze? Wszystko jest zautomatyzowane

Real Madryt zainteresowany Codym Gakpo. Ma być "następcą Benzemy"

Zdaniem holenderskich mediów, Gakpo zwrócił na siebie uwagę wielu europejskich potęg, w tym Realu Madryt. 23-letni Holender idealnie wpasowywałby się w aktualną politykę "Królewskich", którzy ściągają w ostatnich miesiącach głównie piłkarzy młodych, z bardzo dużym potencjałem.

- Mam bardzo wiarygodne źródła hiszpański, które mówią, że Real Madryt chce Cody'ego Gakpo, by został on następcą Karima Benzemy - mówił Rene Van de Kerkhof, wicemistrz świata z Holandią z 1974 i 1978 roku. Mówi się, że PSV może oczekiwać za swojego piłkarza około 75 milionów euro, jeśli ten miałby opuścić klub już zimą.

Swoją rolę w tym transferze może odegrać także aktualny trener PSV Ruud van Nistelrooy, który w latach 2006-10 sam był napastnikiem Realu.

- Od początku sezonu pojawiają się plotki transferowe dot. Cody'ego, ale zachowanie tego chłopaka się nie zmienia. Nie przeszkadza mu to, wciąż jest skupiony na swoich najbliższych meczach. To naprawdę cenne, że młody piłkarz ma takie nastawienie - mówił Van Nistelrooy.

Innym klubem bardzo mocno zainteresowanym Gakpo jest inny były pracodawca Van Nistelrooya, Manchester United. Ponadto mówi się także o Arsenalu Londyn, który na kilka miesięcy stracił swojego podstawowego napastnika, Gabriela Jesusa.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.