Skandal w Hiszpanii. Były piłkarz zatrzymany za handel narkotykami

Hiszpańskie media donoszą, że były piłkarz David Canas był członkiem organizacji przestępczej. W sobotę zawodnik został zatrzymany za handel narkotykami, ale tego samego dnia opuścił areszt. Obrona piłkarza twierdzi, że udział Hiszpana w przestępstwach był przypadkowy.

David Canas jest wychowankiem Sevilli i grał na pozycji obrońcy. Znany był głównie z występów w Gironie. W trakcie kariery nie zdołał zadebiutować w La Liga. Rozegrał 94 mecze w LaLiga 2 (drugi szczebel ligowy w Hiszpanii). Po zakończeniu kariery w 2011 roku, jego życie bardzo się zmieniło. 

Zobacz wideo Co musi zrobić Lewandowski, żeby zostać sportowcem roku?

David Canas członkiem grupy przestępczej. Oskarżono go o handel narkotykami

Jak informuje "Mundo Deportivo", David Canas został zatrzymany w sobotę za handel narkotykami. Dziennikarze podają, że podczas operacji policyjnej, skonfiskowano dziewięć i pół kilograma kokainy, prawie kilogram amfetaminy, ponad pół kilograma heroiny i 250 tysięcy euro w gotówce.

David Canas był jedną z osób odpowiedzialną za przewóz narkotyków. Łącznie zatrzymano dziewięciu mężczyzn i pięć kobiet, którym zostaną postawione zarzuty handlu narkotykami, kradzieży tożsamości oraz prania brudnych pieniędzy. Grupa przestępcza miała korzystać z pojazdów znanych firm, a także używać pracowniczych mundurów, aby unikać kontroli policyjnych. Członkowie ukrywali narkotyki oraz pieniądze w specjalnie stworzonych skrytkach w samochodach. 

Grupa przewoziła duże ilości niedozwolonych substancji, które pochodziły z Ameryki Południowej i Karaibów. Śledczy zdradzili, że z tego powodu przestępcy bardzo często podróżowali do Kolumbii i Dominikany. Część z nich zrezygnowała z kontaktów z zagranicznymi dostawcami i zamierzała skupić się na rozprowadzaniu narkotyków w Madrycie. 

Jak informuje "Diario De Sevilla", tego samego dnia Canas został zwolniony z aresztu. Adwokat piłkarza wyznał, że rola jego klienta w grupie przestępczej była przypadkowa. Ponadto w lutym tego roku, kiedy rozpoczęła się policyjna operacja, Hiszpan został zatrzymany z dużą ilością gotówki i nie potrafił wytłumaczyć jej pochodzenia. Obrona twierdzi również, że zawodnik pomagał swojemu przyjacielowi z dzieciństwa, który okazał się szefem grupy przestępczej, ale nie miał świadomości, kim naprawdę jest. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA