Jeszcze przed meczem Realu Madryt było wiadome, że FC Barcelona spędzi blisko półtora miesiąca na fotelu lidera hiszpańskich rozgrywek. We wtorek wygrała 2:1 z Osasuną i jej przewaga wynosiła 5 punktów.
Real podniósł się po porażce z Rayo Vallecano i wygrał u siebie z Cadiz 2:1, czym zmniejszyli stratę do FC Barcelony i wynosi ona dwa punkty. Katalończycy jednak mogą czuć się komfortowo i z góry patrzeć na rywali z Madrytu.
W innych spotkaniach 14. kolejki La Liga warto wyróżnić kolejną wpadkę Atletico Madryt. Podopieczni Diego Simeone przegrali 0:1 z Mallorcą i spadli na piąte miejsce w tabeli. To już trzeci mecz bez wygranej w wykonaniu ekipy, która także pożegnała się w tym sezonie z europejskimi pucharami na etapie fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Zwycięstwa odniosły dwie drużyny z Kraju Basków. Real Sociedad ograł na wyjeździe Sevillę 2:1, chociaż gospodarze spotkania przez niemal godzinę grali w osłabieniu z powodu dwóch czerwonych kartek. Dzięki temu podopieczni Imanola Alguacila wskoczyli na trzecie miejsce. Bardziej komfortową wygraną zanotował Athletic, który gładko, 3:0, wygrał z Realem Valladolid i tuż poza podium.
Kolejne spotkanie każda z ekip rozegra już po mistrzostwach świata w Katarze. 15. kolejka La Liga zostanie rozegrana 31 grudnia.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl