FC Barcelona latem przeprowadziła imponujące, wielomilionowe transfery, by wzmocnić kadrę. Na Camp Nou przeprowadzili się m.in. Robert Lewandowski i Raphinha. Katalońskim działaczom udało się też dokonać kilku transferów bezgotówkowych. Za darmo przyszedł choćby Hector Bellerin, który po jedenastu latach rozstał się z londyńskim Arsenalem.
27-latek został sprowadzony, by wzmocnić pozycję prawego obrońcy i podpisał roczny kontrakt. W kadrze "Barcy" jest zaledwie jednym z dwóch piłkarzy grających nominalnie na tej pozycji. Drugim jest Sergi Roberto, który w ostatnim czasie często zmaga się z urazami. Aktualnie Hiszpan leczy kontuzję pleców i jeszcze przez kilka tygodni nie wróci do gry.
Wydawać by się mogło, że wobec absencji Roberto, szansę gry dostanie właśnie Bellerin. Xavi Hernandez w ostatnim meczu przeciwko Almerii wolał jednak postawić na prawej stronie defensywy na Alejandro Balde, a więc... lewego obrońcę. Bellerin musi godzić się z rolą rezerwowego i oczywistym jest, że nie należy do pierwszych wyborów trenera. Do tej pory rozegrał tylko pięć meczów, w których uzbierał łącznie 321 minut (trzy mecze w La Liga i dwa w Lidze Mistrzów).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Nie wiadomo, czy Barcelona wiąże długoterminowe plany z byłym graczem Arsenalu. Pewnym jest jednak, że chce on zostać na Camp Nou na dłużej. Bellerin w rozmowie z "Catalunya Radio" wyznał, że chce przedłużyć kontrakt, który wygasa 30 czerwca 2023. - Chcę odnowić kontrakt z "Barcą". Jestem tu szczęśliwy i chcę zostać na dłużej - powiedział.
Bellerin dodał, że zakładając koszulkę w bordowo-granatowe pasy, spełnił dziecięce marzenie. Jest bowiem wychowankiem La Masii, słynnej szkółki FC Barcelony. W wieku 16 lat przeniósł się jednak do Londynu, by tam rozwijać karierę pod okiem Arsene'a Wengera, słynącego z wynajdowania młodych, utalentowanych graczy. Wcześniej podobną drogą podążył Cesc Fabregas.
Hector Bellerin ma świadomość, że decyzja o pozostaniu na Camp Nou nie zależy tylko od niego. Klub także musi wyrazić chęć dalszej współpracy. Piłkarz w pozostałej części rozmowy bardzo ciepło wypowiadał się na temat Xaviego Hernandeza i budowanej przez niego drużyny. - Ufamy Xaviemu w 100 procentach. To idealny trener dla "Barcy" - stwierdził. Być może dostanie zatem szansę, by na dłużej być jej częścią.