Kilka dni temu Gerard Pique dość niespodziewanie ogłosił, że zakończy swoją karierę w FC Barcelonie. Będzie to zarazem koniec pewnej epoki w katalońskim klubie. - Zawsze mówiłem, że nie będzie żadnego innego klubu po Barcie i teraz to staje się rzeczywistością - powiedział hiszpański obrońca w filmiku, który zamieścił w swoich mediach społecznościowych. Teraz 35-latka żegnają m.in. koledzy z drużyny.
Jednym z piłkarzy, który zdecydował się na publiczne pożegnanie hiszpańskiej legendy FC Barcelony jest Robert Lewandowski. - Gerard Pique to jeden z najlepszych piłkarzy w historii. Wygrał z FC Barceloną i reprezentacją Hiszpanii wszystko - podkreślił napastnik.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Choć Lewandowski dopiero od lipca występuje w jednym zespole z Pique, to w przeszłości kilkukrotnie miał okazję grać przeciwko obrońcy jako piłkarz Bayernu Monachium czy Borussii Dortmund. - Kiedy rywalizowaliśmy przeciwko sobie, zawsze był trudnym przeciwnikiem - dodał Polak.
"Legenda Barcelony" - tym mianem okrzyknięto obrońcę na oficjalnym profilu FC Barcelony na Twitterze.
Pożegnalny mecz Gerarda Pique na Camp Nou w barwach FC Barcelony odbędzie się w sobotę 5 listopada o godzinie 21:00. Rywalem Katalończyków będzie Almeria. Jeśli Pique pojawi się na boisku, będzie to jego 616. występ w barwach "Blaugrany". I ostatni. Ponadto obrońca zaliczył 102 mecze w reprezentacji Hiszpanii. W sobotę pożegna się z futbolem na dobre.