Real Madryt strzela sześć goli i wygrywa 3:0. Ucieka Barcelonie w tabeli

Real Madryt pokonał 3:0 Elche w meczu 10. kolejki hiszpańskiej La Liga. Piłkarze Carlo Ancelottiego przynajmniej do czwartku odskoczyli Barcelonie na sześć punktów w ligowej tabeli.

Zwycięskie gole dla Realu Madryt w meczu z Elche zdobyli Federico Valverde, Karim Benzema oraz Marco Asensio. Piłka wpadała do bramki Elche jeszcze trzykrotnie, ale gole anulowano po interwencji systemu VAR.

Zobacz wideo Roman Kołtoń o upadku Złotej Piłki. "Nadróbmy to, Lewandowski zmiażdżył"

Trzy anulowane gole przez VAR i pewna wygrana Realu z Elche

Pierwszy raz piłka do bramki Elche wpadła już w 6. minucie spotkania po strzale Karima Benzemy, ale po interwencji sędziów VAR gola anulowano. Pięć minut później zespół Carlo Ancelottiego zdobył kolejnego gola, który tym razem został uznany, a jego autorem był będący w świetnej formie Federico Valverde. Urugwajczyk przymierzył lewą nogą zza pola karnego rywali. Przed przerwą Real był w stanie jeszcze raz skierować piłkę do siatki po strzale Davida Alaby, w 26. minucie meczu, ale znów spalonego wskazali sędziowie obsługujący system VAR.

Druga połowa zaczęła się dla Realu kolejną anulowaną bramką. Tym razem wideoweryfikacja wskazała pozycję spaloną przy strzale Karima Benzemy w 61. minucie meczu. Madrytczycy w kolejnych minutach męczyli się z będącym na 20. miejscu w ligowej tabeli Elche. Gospodarze meczu mieli nawet szansę na zdobycie gola, ale świetnie bronił Andrij Łunin. Na uznanego przez arbitra gola Real musiał czekać do 75. minuty, kiedy to strzałem z dystansu, piłkę do siatki rywali skierował Karim Benzema. W 89. minucie wynik spotkania ustalił strzałem z powietrza Marco Asensio i real pewnie dopisał trzy punkty do ligowej tabeli.

Real odskakuje Barcelonie. Przynajmniej do czwartku

Po wygranej w El Clasico Real Madryt zyskał trzy punkty przewagi nad Barceloną, która przed bezpośrednim starciem miała tyle samo punków, co drużyna z Madrytu. Wygrana z Elche pozwoliła Realowi zyskać kolejne trzy punkty i odskoczyć bezpośredniemu rywalowi w walce o tytuł na aż szęść punktów. Barcelona rozegrała jednak jedno spotkanie mniej i już w czwartek o godzinie 21:00 zmierzy się z Villarrealem. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.