Robert Lewandowski nigdy nie ukrywał, że gustuje w drogich zegarkach. Nie tak dawno na prezentację w Barcelonie założył taki, który kosztował 1,5 mln zł. Ale ten, który założył na poniedziałkową galę, kosztował absolutne grosze w porównaniu z czasomierzem marki Audemars Piguet.
Napastnik Barcelony podczas poniedziałkowej ceremonii zaprezentował się w klasycznym, czarnym smokingu, który wyceniany jest na 14 tysięcy złotych. Do tego dołożył zegarek, najprawdopodobniej marki Casio, który kosztuje około 250 zł. To skromny wybór Lewandowskiego, który podczas tegorocznej Gali Mistrzów Sportu zaprezentował się z zegarkiem za ponad 900 tys. zł.
Żona kapitana reprezentacji Polski Anna Lewandowska postawiła na nierzucającą się w oczy biżuterię i czerwoną suknię za 25 tys. zł. Trzeba przyznać, że para elegancko prezentowała się podczas ceremonii w paryskim Theatre du Chatelet.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Podczas poniedziałkowej gali Robert Lewandowski otrzymał trofeum im. Gerda Mullera dla najlepszego strzelca oraz zajął czwarte miejsce w plebiscycie Złotej Piłki organizowanej przez francuską gazetę "France Football".
Teraz napastnik Barcelony robi wszystko, by w jego drużynie wszystko działało jak zegarku. Najbliższy mecz w czwartek 20 października. O godz. 21 "Blaugrana" podejmie Villarreal.