W niedzielę odbyło się od dawna oczekiwane El Clasico. Real Madryt zaprezentował się w tym meczu lepiej od FC Barcelony i pokonał drużynę Xaviego 3:1. Bramki dla ekipy z Madrytu zdobyli Karim Benzema, Federico Valverde i Rodrygo.
Robert Lewandowski był blisko strzelenia gola w pierwszej połowie. Polak otrzymał dobre podanie od Frenkiego de Jonga wzdłuż linii bramkowej i z wyciągniętą nogą rzucił się w kierunku piłki. Jego strzał okazał się jednak bardzo niecelny. Napastnik nie zakończył tej rywalizacji bez wpisania się do meczowego protokołu, ponieważ w drugiej części zaliczył asystę przy trafieniu Ferrana Torresa. Po końcowym gwizdku w krótkich słowach skomentował porażkę z Realem. "Dzisiejsza porażka boli, ale dzięki temu będziemy ciężej trenować" - napisał na Instagramie.
Występ Lewandowskiego w tym spotkaniu oceniły hiszpańskie media. "Spudłował w jednej sytuacji, nietypowej dla Polaka, na linii bramkowej. Musiał schodzić po piłki i wyglądał momentami rozpaczliwie. Nikt nie może odmówić mu walki, jako jedyny popełnił faul w całej pierwszej połowie, a w drugiej dalej próbował" - czytamy w hiszpańskim Sporcie, który ocenił grę Polaka na 5 (w skali 1-10).
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Po przegranym El Clasico FC Barcelona spadła z pierwszego miejsca w tabeli. Nowym liderem La Ligi został Real Madryt. Drużyna Carlo Ancelottiego ma obecnie 25 punktów, a FC Barcelona z kolei do tej pory uzbierała 22 punkty. Porażka z Realem spowodowała także to, że do ekipy Xaviego na trzy punkty zbliżyli się Atletico Madryt i Real Sociedad. W następnej kolejce FC Barcelona zmierzy się na własnym stadionie z Villarreal. Spotkanie zaplanowane jest na 20 października o 21:00.