Były hiszpański piłkarz martwi się o Lewandowskiego przed El Clasico

Choć w niedzielnym spotkaniu La Ligi FC Barcelona pokonała 1:0 Celtę Vigo, postawa Katalończyków pozostawiała sporo do życzenia. Podobnego zdania jest były hiszpański piłkarz, Pichi Alonso, który wypowiedział się też na temat występu Roberta Lewandowskiego. - Grając w ten sposób nie działają na korzyść Polaka - stwierdził.

Spotkanie 8. kolejki sezonu rozpoczęło się dla Barcelony znakomicie. Już w 17. minucie wynik meczu otworzył Pedri, wywołując ogromną euforię wśród zgromadzonych na Camp Nou kibiców. Niestety z biegiem czasu było coraz gorzej. Zawodnicy Xaviego, szczególnie w drugiej połowie, musieli dzielnie walczyć w defensywie z żądnymi wyrównania graczami Celty. Ostatecznie mecz skończył się zwycięstwem Katalończyków, głównie za sprawą świetnych interwencji Marca-Andre Ter Stegena

Zobacz wideo Robert Lewandowski ocenia reprezentację Polski: Powinniśmy się zastanowić

Kolejny słaby mecz Lewandowskiego w La Liga. "Martwię się, że Xavi mówi, że pierwsza część była bardzo dobra"

Choć piłkarze "Dumy Katalonii" mieli też swoje szanse na podwyższenie prowadzenia, żadnej z nich nie udało się wykorzystać. Postawę Barcelony w rozmowie z RAC1 ocenił były piłkarz, Pichi Alonso. Nie zabrakło również słów na temat Roberta Lewandowskiego. - Dwie szanse zdobycia bramki przez Barcelonę w pierwszej połowie to dwa strzały zza pola karnego. Ani razu nie byli w stanie się zgrać. Lewandowski wykończył dwie piłki. Grając w ten sposób nie działają na korzyść Polaka. Martwię się, że Xavi mówi, że pierwsza część była bardzo dobra. Jeśli to jest poziom drużyny przed dwoma kolejnymi meczami, nie jest to dobry prognostyk - przekonywał Hiszpan.

Kapitan reprezentacji Polski był w niedzielę praktycznie nieobecny na boisku. To bardzo wpłynęło na ocenę jego występu przez zrzeszający fanów Barcelony portal Barcawelt, który wystawił Lewandowskiemu notę 1 w dziesięciostopniowej skali. - Kolejna noc do zapomnienia - czytamy. - Oczywiście może się to zdarzyć w przypadku szczelnej obrony Interu, ale zaskoczeniem było to, że tak samo nie radził sobie z Celty Vigo. Polak miał tylko jeden prawdziwie ofensywny ruch - strzał głową w 12. minucie - dodali twórcy portalu.

W obronie Polaka stanął po meczu sam Xavi. - Musimy bardziej zaangażować Lewandowskiego w grę. Czuł się nieswojo w drugiej połowie. Był sfrustrowany, ponieważ zespół nie znajdował rozwiązań. Nadal uważam, że grał dobrze - stwierdził trener klubu

Zwycięstwo w 8. kolejce pozwoliło Katalończykom utrzymać prowadzenie w tabeli rozgrywek. Barcelona ma na koncie 22 punkty i nie doznała, póki co, żadnej porażki. Takim samym wynikiem mogą pochwalić się zawodnicy Realu Madryt. Gorszy bilans bramkowy daje im jednak drugie miejsce. Sytuacja w klasyfikacji może ulec zmianie po spotkaniu 9. kolejki, w którym dojdzie do wyczekiwanego przez kibiców starcia Roberta Lewandowskiego z Karimem Benzemą w ramach El Clasico. Mecz Barcelony z Realem odbędzie się na Santiago Bernabeu w niedzielę 16 października o godzinie 16:15.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.