Pedri mówi o Lewandowskim. Lepiej nie mógł tego ująć. "Niesamowite"

- Widzisz go na treningu, patrzysz, jak trenuje oraz gra, i to jest totalne szaleństwo. To niesamowity widok - w takich słowach Pedri rozpływa się nad zaangażowaniem i profesjonalizmem Roberta Lewandowskiego. Hiszpański pomocnik odnosi się również do wtorkowego meczu z Interem Mediolan (0:1) na San Siro.

Robert Lewandowski od swojego przybycia na Camp Nou wzbudza wiele mnóstwo pozytywnych emocji wśród kibiców i zawodników FC Barcelony. Swego czasu zapunktował przyjazdem na trening, mimo dnia wolnego, a w ostatnim czasie chwalił go za grę m.in. Edinson Cavani, czy Antonio Cassano. Teraz nachwalić się kapitana reprezentacji Polski nie może pomocnik "Blaugrany", Pedri.

Zobacz wideo Szczęsny jest maniakiem, siedzi z tabletem i analizuje

"Trenuje, jak 19-latek". Pedri zachwyca się Lewandowskim

Lewandowski ma świetne wejście do Barcelony i błyszczy w praktycznie każdym spotkaniu ligowym. Do tego niemalże od początku złapał nić porozumienia z Pedrim, który dla telewizji TVE komplementował Polaka.

- Widzisz go na treningu, patrzysz, jak trenuje oraz gra, i to jest szalone. Nie oszczędza się, trenuje jak 19-latek. To niesamowite - mówił Pedri. Hiszpański pomocnik podkreślał, że Lewandowski robi to, co robił w Bayernie, czyli ciągle strzela.

Jednocześnie młoda gwiazda FC Barcelony podkreślała wagę transferu kapitana reprezentacji Polski oraz pozostałych zawodników - Transfery tego lata były niesamowite. Dały nam dużo ognia w ataku i solidność w defensywie. Chcemy osiągać, jak najlepsze wyniki i poprawić sytuację w Lidze Mistrzów - zapowiedział Pedri odnosząc się do skomplikowanej sytuacji "Blaugrany" w europejskich rozgrywkach, w których, po trzech spotkaniach, drużyna Xaviego ma zaledwie 3 punkty. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Odnosząc się jeszcze do wtorkowego meczu z Interem, który Barcelona przegrała 0:1 na San Siro, Pedri stwierdził, że wszyscy wiedzieli sytuację związaną z brakiem karnego dla Katalończyków, gdy piłka trafiła w rękę Denzela Dumfriesa w końcówce spotkania. Wtedy arbiter, po interwencji systemu VAR, nie podyktował jedenastki dla Barcelony.

Teraz przed FC Barceloną spotkanie w niedzielę, 9 października, z Celtą Vigo na Camp Nou o 21:00. Następnie przyjdzie czas na wielki tydzień ze środowym (12 października) meczem w Lidze Mistrzów z Interem Mediolan o być, albo nie być, a 16 października, w niedzielę, "El Clasico" przeciwko Realowi Madryt na Santiago Bernabeu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.