Karim Benzema doznał kontuzji w meczu 1. kolejki Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt zmierzył się z Celtikiem Glasgow. Przez uraz opuścił ligowe starcie z RCD Mallorcą (4:1), a także derby z Atletico Madryt (2:1). Od początku sezonu udało mu się trafić trzykrotnie do bramki rywali. Wydawało się, że dorobek strzelecki powiększy już w niedzielnym spotkaniu przeciwko Osasunie. Tak się jednak nie stało.
Piłkarze Carlo Ancelottiego dobrze rozpoczęli mecz. Już w 42. minucie rywalizacji Vinicius Junior dostał piłkę od Davida Alaby i centrostrzałem pokonał Sergio Herrerę. Jednak tuż po rozpoczęciu drugiej odsłony rywalizacji Osasuna doprowadziła do wyrównania. W 50 minucie Unai Garcia dośrodkował do Kike Garcii, a ten świetnym strzałem głową nie dał szans Andrijowi Łuninowi.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
Już chwilę później bohaterem spotkania mógł zostać Benzema. Francuz upadł w polu karnym podczas próby przyjęcia piłki po tym, jak zawodnik Osasuny popchnął go. Po konsultacji VAR sędzia powtórek podyktował rzut karny dla madryckiej drużyny i wyrzucił z boiska Unaia Garcię. Do "jedenastki" podszedł sam poszkodowany, ale huknął tylko w poprzeczkę.
Pudło z Osasuną było piątą niewykorzystaną "jedenastką" przez Francuza w barwach Realu na 29 prób. Co ciekawe, Benzema trzykrotnie spudłował, kiedy w bramce stał Sergio Herrera. Wcześniej dwa pudła przytrafiły mu się w kwietniu 2022 roku. W wygranym 3:1 meczu z Osasuną Benzema nie wykorzystał dwóch karnych. To pierwszy taki przypadek w 93-letniej historii La Ligi, by piłkarz nie wykorzystał trzech rzutów karnych z rzędu przeciwko temu samemu golkiperowi. Zagraniczne media nazwały nawet Herrerę "postrachem Benzemy".
Niedzielny mecz zakończył się remisem 1:1. Tym samym drużyna Ancelottiego przerwała znakomitą passę dziewięciu wygranych z rzędu w tym sezonie i straciła punkty po raz pierwszy od maja 2022 roku (wówczas porażką zakończyło się starcie z Atletico Madryt 0:1). Co więcej, Real spadł na drugie miejsce w tabeli La Liga. Na prowadzeniu jest FC Barcelona. Katalończycy mają tyle samo punktów, co madrycki klub, jednak posiadają lepszy bilans bramkowy. Teraz przed piłkarzami Ancelottiego starcie w Lidze Mistrzów. W 3. kolejce Real zmierzy się z Szachtarem Donieck. To spotkanie odbędzie się w środę 5 października. Początek o godzinie 21:00.