Hiszpanie ocenili Lewandowskiego. Najlepszy. "Zamienił błoto"

"Zabójczy, anihilator" - tak Roberta Lewandowskiego określają hiszpańscy dziennikarze po meczu Barcelony. "Duma Katalonii" pokonała na wyjeździe Mallorcę 1:0, a gola na wagę zwycięstwa strzelił właśnie Lewandowski.

Sprint w pole karne, zejście do prawej nogi, minięcie Martina Valjenta i strzał w dalszy róg bramki - w taki sposób Robert Lewandowski strzelił kolejnego gola dla FC Barcelony. W sobotnim meczu z Mallorcą kapitan reprezentacji Polski potrzebował do tego dokładnie 20 minut i zaledwie jednego strzału na bramkę. Zaledwie dwie minuty później Lewandowski powinien strzelić kolejnego gola. Powinien, ale zachował się nonszalancko. Polak otrzymał świetne podanie od Sergio Busquetsa, był w sytuacji sam na sam z Predragiem Rajkoviciem, którego chciał lobować. Tym razem uderzył jednak za lekko i Serb spokojnie złapał piłkę. Te dwa strzały Lewandowskiego aż do 89. minuty jedynymi celnymi uderzeniami FC Barcelony w tym spotkaniu.

Zobacz wideo Robert Lewandowski ocenia reprezentację Polski: Powinniśmy się zastanowić

Hiszpańskie media znów chwalą Lewandowskiego

Nie jest więc dziwne, że Lewandowski ponownie został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu przez hiszpańskich dziennikarzy. Kataloński "Sport" wystawił mu ocenę 8/10, najwyższą w całym zespole. Jego występ podsumowano krótko: "Nie wybaczał. To brutalne, jak znajduje sobie miejsce. Zabójczy, anihilator". Określono go również jako "snajpera".

"Rozstrzygnął trudny mecz dla Barcy świetnym golem, pokazując, że jest środkowym napastnikiem z najlepiej uregulowanym celownikiem. W zespole, który tworzył bardzo mało okazji, trzy razy udało mu się oddać strzał. Jego bilans to wspaniały gol, nieudany lob i możliwy rzut karny po zagraniu ręką Raillo. Poprawił swój stosunek liczby bramek (9) do meczów (7) w lidze. Wspaniały" – dodaje "Mundo Deportivo", które nie wystawiło oceny, ograniczając się jedynie do opisu. Lewandowskiego określono również jako "zabójczego".

Z kolei "El Mundo" zwraca uwagę, że to był mecz, w którym liczyły się tylko trzy punkty, a Barcelona może odetchnąć z ulgą. "Lewandowski zamienił błoto w złoto" – brzmi tytuł sprawozdania ze spotkania. "Są dni, kiedy estetyka jest kłamstwem, a piłka nożna udręką" – czytamy. Serwis dodaje, że Lewandowski nie był zbyt widoczny, aż do momentu, kiedy dostał piłkę od Ansu Fatiego. "Polak oszukał obrońcę Martina Valjenta. Sugerował wzrokiem, że będzie szukał podania do środka, podczas gdy jego ciało robiło coś przeciwnego. Rajković, serbski bramkarz Majorki, ruszył, choć wiedział, że został pokonany. W lidze Lewandowski ma już dziewięć bramek" – napisano.

Dzięki wygranej FC Barcelona awansowała na pozycję lidera. Drużyna Xaviego ma 19 punktów po siedmiu meczach i o punkt wyprzedza Real Madryt. Ten w niedzielę o 21 podejmie Osasunę.

Lewandowski, który w sobotę strzelił dziewiątego gola w lidze, szansę na kolejne będzie miał już we wtorek. To wtedy FC Barcelona zagra z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów.

Więcej o:
Copyright © Agora SA