"To nie jest dobry moment" - Marc-Andre ter Stegen nie chce pomóc Barcelonie?

Problemy finansowe Barcelony cały czas dają o sobie znać. Kataloński klub musi iść na ugodę z piłkarzami, którzy mają zbyt wysokie kontrakty. Jednym z nich jest Marc-Andre ter Stegen, lecz wygląda na to, że o porozumienie nie będzie łatwo.

Marc-Andre ter Stegen ostatnio zagrał w dwóch meczach reprezentacji Niemiec w Lidze Narodów. W spotkaniach z Anglią i Węgrami puścił cztery gole, czyli tyle samo, ile w ośmiu ostatnich grach w Barcelonie. Nie oznacza to jednak, że będzie wracał do klubu z uśmiechem od ucha do ucha, bowiem wrócił temat obniżki jego uposażenia.

Zobacz wideo BAYERN - BARCELONA. Bayern rozszarpał Barcę! Błąd Lewandowskiego przy stracie gola?

Ter Stegen nie chce mówić o redukcji zarobków. "To nie jest dobry moment" 

Pomimo wysokiej formy sportowej, klubowi trudno będzie wynagrodzić dobre występy Niemca. Ze względu na brak płynności finansowej oraz limity narzucone przez władze LaLigi, Barcelona może nie być w stanie zagwarantować mu pensji na tym samym poziomie, co obecnie. Sytuacji nie ułatwia to, że zawodnik ma kontrakt ważny do końca czerwca 2025 roku.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

W wywiadzie z El Larguero bramkarz został zapytany o to, czy klub chciał renegocjować jego umowę. 30-latek odpowiedział dosyć wymijająco.  - Czy w Barcelonie poprosili mnie o zgodę na obniżkę pensji? Cóż, myślę, że to nie jest dobry moment, aby o tym mówić. Chcemy, aby każdy był w jak najlepszej formie i był w stanie zmierzyć się z tym, co czeka nas przed mistrzostwami świata - odpowiedział.

W ostatnich kilkunastu miesiącach takie działania nie są jednak niczym nowym w stolicy Katalonii. Wcześniej na obniżkę wynagrodzenia musieli przystać inni doświadczeni gracze, jak choćby Gerard Pique, Jordi Alba czy Sergio Busquets. 

Barcelona musi ciąć koszty. Jest o krok od dogadania się z de Jongiem

Ze względu na trudną sytuację finansową, FC Barcelona jest zmuszona do renegocjacji umów z piłkarzami, którzy mają bardzo wysokie kontrakty. Kataloński klub ma pewne powody do zadowolenia, bowiem jest blisko porozumienia w tej sprawie z Frenkiem de Jongiem.

W ten sposób pomocnik powinien móc skupić się na rywalizacji o miejsce w składzie, a jednocześnie przestanie być łączony z transferem do innych drużyn - ostatniego lata sporo mówiło się o jego możliwym odejściu do Manchesteru United. Ponadto takie działania mają na celu nie dopuścić do powtórki sytuacji z ostatnich miesięcy, gdy po pozyskaniu kolejnych zawodników, wicemistrzowie Hiszpanii mieli problemy z ich zarejestrowaniem. 

Więcej o: