"Lewandowski jak Federer". Mistrz świata mówi o Polaku. Piękne słowa

Robert Lewandowski swoimi pierwszymi występami w barwach FC Barcelony zachwycił cały świat. Wielu nie ma wątpliwości, że Polak powalczy w tym roku o Złotą Piłkę. Jego głównym rywalem może być Karim Benzema, co zauważył Marcel Desailly. Francuz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" porównał też Lewandowskiego do... Rogera Federera.

Lewandowski w pierwszych 8 meczach w FC Barcelonie zdobył 11 bramek. 34-latek jest niekwestionowanym liderem katalońskiej drużyny. Nie ma wątpliwości, że jest obecnie jednym z najlepszych, jeśli nie najlepszym zawodnikiem świata. Nie dziwią więc kolejne głosy, że Polak może powalczyć o Złotą Piłkę.

Zobacz wideo Ring girls KSW. "Ta praca wcale nie jest łatwa. Dziewczyny często zjadał stres"

Marcel Desailly o Robercie Lewandowskim. Co za słowa. "Jak Federer"

Mistrz świata z 1998 roku Marcel Desailly w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" opowiedział, co sądzi o transferze Roberta Lewandowskiego do FC Barcelony. Francuz nie ma wątpliwości, że był to strzał w dziesiątkę. - Wygląda mi to na jedną z najlepszych decyzji w jego karierze. Robert jest prawdopodobnie kibicem Barcelony, chciał tam iść i dobrze się stało. Widać, że jest szczęśliwy. - powiedział były piłkarz.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

Desailly wskazał też wspólne cechy polskiego napastnika i legendarnego tenisisty. - Porównałbym go do Rogera Federera. Od obu bije olbrzymia sportowa klasa. Nie czuć, że obaj cokolwiek na sobie wymuszali. Koncentrują się na podnoszeniu swoich umiejętności i rozwijaniu talentu. W Lewandowskim podobają mi się także jego cechy przywódcze. To urodzony lider - stwierdził. 

Robert Lewandowski powalczy o Złotą Piłkę? Desailly nie ma wątpliwości

Francuz odniósł się także do Złotej Piłki i rywalizacji o to trofeum Lewandowskiego z rodakiem Desailly'ego, Karimem Benzemą. - Mówiąc poważnie, to piekielnie trudne zadanie wybrać, który jest lepszy. O Złotej Piłce czasem decyduje to, że jeden piłkarz zdobył o jeden puchar więcej. Obaj są już w zaawansowanym jak na piłkarza wieku. Jeśli nie uda się w tym roku, to w przyszłości mogą mieć z tym jeszcze większy problem. Życzę im obu powodzenia, nie potrafię wybrać jednego z nich, bo każdy jest na swój sposób wyjątkowy - skomentował.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.