Barcelona wybrała kolejny cel transferowy. Szykuje się duże wzmocnienie

Vanderson, zawodnik AS Monaco, ma być wybrańcem FC Barcelony na pozycję prawego obrońcy. Takie są ustalenia dziennika "Sport". Katalończycy już od jakiegoś czasu szukają optymalnego piłkarza do pokrycia tej strefy w defensywie i wszystko wskazuje na to, że "Duma Katalonii" ruszy latem po wychowanka Gremio.

Ronald Araujo, Jules Kounde, czy Hector Bellerin. Ci gracze występowali już w tym sezonie na prawej stronie defensywy drużyny prowadzonej przez Xaviego Hernandeza. FC Barcelona dalej próbuje znaleźć godnego następcę Daniego Alvesa z jego pierwszego etapu w "Blaugranie".

Zobacz wideo Lewandowski wrócił do domu. Reakcja kibiców podzielona

Barcelona próbowała już tego lata zakontraktować Vandersona

Kataloński "Sport" informuje, że w połowie sierpnia Barca chciała ściągnąć zawodnika AS Monaco, po tym, jak Xavi poinformował władze kluby, że nie liczy na Sergino Desta. Mateu Alemany miał od razu zadzwonić do klubu z księstwa Monako, a stamtąd usłyszał krótką odpowiedź "60 milionów euro". Ta kwota przewyższała możliwości finansowe Barcelony i z tego powodu dopiero w trakcie kolejnego letniego okienka transferowego ma wrócić temat sprowadzenia Vandersona na Camp Nou.

Dziennik podkreśla, że Barcelonie podoba się profil Vandersona. Głównie doceniana jest jego gra do przodu, dzięki czym mógłby być kolejną opcją w ofensywie. Mierzy 180 cm wzrostu, jest szybki, silny i biega od bramki do bramki. Jako mankamenty wymienione są braki w defensywie, które jednak mają być możliwe do wyeliminowania. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Kluby z Premier League głównymi rywalami Barcelony w walce o Vandersona

Deficyt prawych obrońców na rynku sprawia, że każdy wyróżniający się piłkarz może liczyć na szerokie grono potencjalnych pracodawców. Nie inaczej jest w przypadku wychowanka Gremio, o którego usługi miał latem pytać Manchester United, który spotkał się z taką samą odpowiedzią, jak Barcelona - 60 milionów euro, albo nic z tego. Poza "Czerwonymi Diabłami" i FC Barceloną zakusy na Brazylijczyka ma mieć również Newcastle United, które przy nowych właścicielach może pozwolić sobie na ogromne wydatki i na pewno nie odpuści w przypadku Vandersona.

Więcej o: