Robert Lewandowski doskonale odnalazł się w FC Barcelonie. Polak w sześciu pierwszych meczach w La Lidze strzelił osiem goli. Hiszpańskie media już ogłosiły, że jest to rekord, bo nikt nie strzelił tylu goli w pierwszych sześciu kolejkach. Lewandowskiego chwalą w zasadzie wszyscy. Ciepło wypowiada się o nim trener Xavi Hernandez, a media chwalą go po niemal każdym spotkaniu.
Lewandowskiego cenią również koledzy z zespołu. Lewandowski przejął rolę lidera i według dziennikarzy dobrze dogaduje się z innymi zawodnikami, często udzielając im wskazówek. Inni zawodnicy Barcelony również chwalą Lewandowskiego. Po ostatnim spotkaniu z Elche Polaka skomplementował Memphis Depay. - To bardzo inteligentny piłkarz. Gdy jeden z nas zajmuje określoną przestrzeń, to zwalnia się miejsce gdzie indziej. Kiedy przyjmuje piłkę, działa ekspresowo. To wspaniały napastnik – powiedział w rozmowie z klubowymi mediami.
Dodajmy, że Depay to tak naprawdę rywal Lewandowskiego w walce o skład. Holender był bardzo blisko odejścia z klubu. Ostatecznie jednak nie doszedł do porozumienia w sprawie rozwiązania kontraktu i został w zespole. Xavi Hernandez daje mu jednak szanse. Depay nieco niespodziewanie wyszedł w pierwszym składzie na mecz z Elche obok Lewandowskiego. - Dotychczas nie miałem okazji pograć z Robertem i Ousmane'em Dembele zbyt dużo. Dziś to się jednak zmieniło. Świetna sprawa. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze wspólnie wystąpić – dodał.
Przypomnijmy też, że zaraz po transferze Lewandowskiego Memphis Depay oddał Polakowi swój numer na koszulce, czyli dziewiątkę. - Rozmawiałem z Memphisem. Nie ma z tym problemu. Chciałem wyjaśnić tę sytuację, żeby między nami nie było jakichś nieprzyjemnych sytuacji. Od początku siedzieliśmy przy stoliku razem, w szatni jesteśmy obok siebie. Kontakt jest częsty. Z Memphisem mam fajny "flow". Porozmawialiśmy i nie ma żadnego problemu – przyznał na początku sierpnia polski napastnik.
Wystawienie Lewandowskiego i Depaya było dobrym posunięciem, bo to oni strzelali gole dla Barcelony w spotkaniu z Elche. Dwa razy do siatki trafił Polak, a raz Holender i Barcelona wygrała 3:0. Katalończycy są na razie liderami La Ligi, ale swój mecz ma do rozegrania jeszcze Real Madryt, który zmierzy się w derbach z Atletico.