FC Barcelona liderem La Liga. Tak wygląda tabela po wygranej z Elche

FC Barcelona, dzięki dwóm bramkom Roberta Lewandowskiego, wygrała 3:0 z Elche w 6. kolejce La Liga i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. O utrzymanie pozycji lidera może być trudno. Wszystko zależy od niedzielnego meczu Realu Madryt, który jako jedyny zagraża Katalończykom.

FC Barcelona i Real Madryt to jak dotąd jedyne niepokonane drużyny w tym sezonie La Liga. Klub Roberta Lewandowskiego podtrzymał serię spotkań bez porażki, wygrywając na Camp Nou w sobotnie popołudnie 3:0 z Elche. Na koncie ma już 16 punktów, czyli jedno oczko więcej niż zespół ze stolicy Hiszpanii, który od startu rozgrywek wygrał wszystkie pięć spotkań. Real mecz 6. kolejki rozegra w niedzielę o 21.00 i spróbuje wrócić na szczyt ligowej tabeli. Zadanie nie będzie jednak proste, bo drużyna Carlo Ancelottiego zmierzy się z lokalnym rywalem - Atletico Madryt.

Zobacz wideo Lewandowski i Salihamidzić pod szatnią. Wyjątkowe ujęcia

Lewandowski poprowadził FC Barcelonę do zwycięstwa i na szczyt ligowej tabeli

Do zwycięstwa FC Barcelony w głównej mierze przyczynił się Robert Lewandowski. Polak zagrał do 72. minuty, ale w tym czasie ustrzelił dublet. Oprócz niego trafieniem popisał się również Memphis Depay. FC Barcelona mogłaby pochwalić się kompletem zwycięstw, gdyby nie kiepska inauguracja sezonu, w której jedynie bezbramkowo zremisowała z Rayo Vallecano.

Trudne zadanie Realu. Aby odzyskać pierwsze miejsce, muszą pokonać Atletico Madryt

Samymi triumfami może się jak na razie pochwalić tylko Real Madryt. Pomiędzy dwoma zwaśnionymi klubami zapowiada się pasjonująca rywalizacja. Każda strata punktów będzie niezwykle istotna w kontekście końcowych rozstrzygnięć. Póki co Real jest bezbłędny - 5 meczów i 5 wygranych, ale podtrzymać tę serię będzie niezwykle trudno.

FC Barcelona z pewnością liczy teraz na potknięcie odwiecznych rywali w niedzielnych derbach Madrytu. Piłkarze Realu o 21.00 wyjdą na murawę Wanda Metropolitano, zmierzyć się z Atletico. Co prawda są w tym spotkaniu faworytem, ale mecze przeciwko drużynie Diego Simeone nigdy nie należały do najprzyjemniejszych.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Za plecami FC Barcelony i Realu czają się Real Betis i Osasuna Pampeluna. Oba kluby tracą do lidera cztery, a do wicelidera - trzy punkty. Dalej z 10-punktowym dorobkiem plasują się Villarreal, Athletic Bilbao i Atletico Madryt. Sobotni rywal Barcelony - Elche zamyka tabelę z zaledwie jednym oczkiem. W strefie spadkowej znajduje się także Cadiz i Real Valladolid.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.