Real reaguje na atak na Viniciusa. "Piłka powinna być przykładem"

- Na boisku musisz szanować kolegów i przestać zachowywać się jak małpa - w taki sposób Pedro Castro skrytykował sposób, w jaki Vinicius świętuje zdobyte bramki. Słowa Hiszpana zostały odebrane przez niektórych jako rasizm. Real Madryt wydał oświadczenie.

Real Madryt po 5. kolejkach La Liga jest liderem rozgrywek. Zespół Carlo Ancelottiego ma na koncie komplet zwycięstw, co daje mu 15 punktów i przewagę dwóch "oczek" nad Barceloną. Mistrzowie Hiszpanii sezon rozpoczęli od zwycięstwa 4:1 nad Mallorcą. Po tym spotkaniu głośno było nie tylko ze względu na wynik.

Zobacz wideo Koka, Dżem i kontrakt z Realem na 75 mln euro. Lewandowski jak "szedł, to biegł, bo nienawidzi chodzić"

Real reaguje na skandaliczne wypowiedzi

Wiele po tym starciu mówiło się o zachowaniu Viniciusa Juniora. Brazylijczyk prowokował rywali i wdał się nawet w dyskusję z ich trenerem. - W najwierniejszym stylu Neymara z jego początków w FC Barcelonie, w ostatnich meczach można było zobaczyć atakującego Realu o znacznie bardziej kontrowersyjnej postawie, upokarzającego rywali w napiętych momentach meczu, śmiejącego się im w twarz po świętowaniu gola lub wykonującego inne gesty, które nie stawiają go w najlepszym świetle" - tak postawę skrzydłowego opisało "El Futbolero". 

Zachowanie piłkarza miało się nie podobać nawet jego kolegom z drużyny. Zawodnicy Realu podczas wspomnianego meczu kilkukrotnie prosili Viniciusa, aby się uspokoił. Zaczepki 22-latka miały być odpowiedzią na postawę rywali wobec niego. Jak informują media trener Javier Aguirre miał powiedzieć zawodnikom Mallorci, aby grali wobec niego agresywnie. 

W ostatnim czasie Vinicius w sieci mógł trafiać na różnego rodzaju wypowiedzi. Napastnika skrytykował prezes Stowarzyszenia Hiszpańskich Agentów Pedro Castro. - Jeśli strzelisz gola i chcesz po tym tańczyć sambę, to idź na Sambodrom (platforma dla tancerzy w Rio de Janeiro - przyp. red.). Na boisku musisz szanować kolegów i przestać zachowywać się jak małpa - powiedział w programie "El Chiringuito". Prowadzący od razu jak usłyszał słowo "małpa", przerwał wypowiedź Castro i był wyraźnie zdegustowany. - Nie możesz tak nazywać ludzi, więcej tego nie rób - wyznał.

W obronie skrzydłowego stanął inny reprezentant Brazylii, Neymar, którego pobyt w Barcelonie również nie był zbyt spokojnym okresem. Napastnik Paris Saint-Germain odniósł się do zachowania Viniciusa w kilku słowach. - Tańcz i bądź sobą! Szczęśliwy, że jesteś. Śmiało mój chłopcze, po kolejnym golu zatańczymy razem - napisał na swoim Instastories.

Głos zabrał teraz Real Madryt. "Real Madryt C. F. odrzuca wszelkiego rodzaju rasistowskie i ksenofobiczne wypowiedzi i zachowania w piłce nożnej, sporcie i życiu w ogóle, takie jak godne pożałowania i niefortunne komentarze poczynione w ostatnich godzinach wobec naszego zawodnika Viniciusa Juniora" - czytamy w oświadczenie hiszpańskiego klubu.

"Real Madryt pragnie okazać całą swoją sympatię i wsparcie dla Viniciusa Juniora, zawodnika, który rozumie futbol jako postawę wobec życia opartą na radości, szacunku i sportowej rywalizacji. Piłka nożna, która jest najbardziej globalnym sportem, jaki istnieje, powinna być przykładem wartości i współistnienia" - czytamy jeszcze w oświadczeniu Realu.

Na tym jednak nie koniec, bo mistrzowie Hiszpanii nie zamierzają biernie przyglądać się całej sytuacje. "Klub polecił swoim służbom prawnym podjęcie działań prawnych przeciwko każdemu, kto wygłasza rasistowskie uwagi pod adresem naszych zawodników" - podkreślono w oświadczeniu.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.