Wróg Mbappe w Realu? To przekreśliłoby szanse na transfer Francuza w 2024 r.

Kylian Mbappe w Realu Madryt? To już się może nie wydarzyć. Jak informuje bowiem "The Athletic", "Królewscy" rozważają zatrudnienie skonfliktowanego z Francuzem trenera Thomasa Tuchela, jeśli latem z klubu miałby odejść Carlo Ancelotti.

Temat transferu Kyliana Mbappe do Realu Madryt przez ostatnie lata rozpalał wyobraźnię kibiców piłkarskich na całym świecie. Gdy wydawało się, że Francuz lada moment podpisze wieloletni kontrakt z "Królewskimi", w ostatniej chwili zdecydował się on przedłużyć umowę z Paris Saint-Germain do 2025 roku, potężnie rozczarowując cały Madryt z prezydentem Florentino Perezem na czele. 

Zobacz wideo Lewandowski i Salihamidzić pod szatnią. Wyjątkowe ujęcia

I choć już pojawiają się wątpliwości, czy kontrakt Mbappe obowiązuje do 2024, czy jednak do 2025 roku, sugerując, że jego temat transferu na Santiago Bernabeu może powrócić, wiele wskazuje na to, że Real zamknie drzwi przed gwiazdą reprezentacji Francji. Sugerował to ostatnio chociażby Carlo Ancelotti, zaznaczając, że rozmawianie o Mbappe nie ma większego sensu, gdy Real ma świetnie spisujących się ostatnio młodych Brazylijczyków - Viniciusa Juniora oraz Rodrygo.

"The Athletic": Thomas Tuchel potencjalnym następcą Ancelottiego w Realu

Teraz "The Athletic" z kolei podaje, że Real Madryt rozważa zatrudnienie w roli trenera skonfliktowanego z Mbappe Niemca Thomasa Tuchela, który niedawno został sensacyjnie zwolniony z londyńskiej Chelsea, z którą w 2021 roku sięgnął po Ligę Mistrzów. 

Tuchel miałby być głównym kandydatem do przejęcia sterów w Realu, jeśli latem 2023 roku z klubu odszedłby obecny szkoleniowiec Carlo Ancelotti. Wówczas z kolei transfer Kyliana Mbappe na Santiago Bernabeu byłby z pewnością wykluczony, gdyż Francuz i Niemiec, delikatnie mówiąc, nie przepadają za sobą. 

W tych wszystkich rozważaniach jest jednak jedno "ale". Na ten moment absolutnie nic nie wskazuje, żeby po zakończeniu sezonu Ancelotti miał opuścić Madryt. Jak sam przyznaje, praca w Realu jest dla niego ostatnią w trenerskiej karierze, ale zarówno włoski szkoleniowiec obecnie jest bardzo szczęśliwy w stolicy Hiszpanii, jak również wszyscy w Realu muszą być zadowoleni z jego pracy, wszak w poprzednim sezonie "Królewscy" sięgnęli po dublet, którego mało kto się spodziewał, w postaci zwycięstwa zarówno w hiszpańskiej La Liga, jak i w Lidze Mistrzów, a obecny sezon rozpoczęli od siedmiu kolejnych wygranych - pięciu w lidze, jednej w Superpucharze Europy i jednej w Lidze Mistrzów. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA