FC Barcelona ma za sobą bardzo pracowite okienko transferowe. Tego lata do klubu dołączyli Robert Lewandowski, Raphinha, Franck Kessie, Andreas Christensen, Jules Kounde, Hector Bellerin i Marcos Alonso. Klub z Katalonii ściągnął tych zawodników pomimo problemów finansowych. W celu poprawy kondycji budżetu, działacze pożegnali się z kolei z Samuelem Umtitim, Riquiem Puigiem, Pierre - Emerickiem Aubameyangiem, Miralemem Pjaniciem, Sergino Destem i Dani Alvesem.
Mimo przeprowadzenia wielu transferów, w drużynie nadal są niechciani zawodnicy, którzy zarabiają zdecydowanie za dużo. Mowa o Memphisie Depayu, Frenkiem de Jongu, Jordim Albie i Gerardzie Pique. Trzech pierwszych było łączone z odejściem z klubu już latem, ale ostatecznie pozostali w Barcelonie, co nie spodobało się działaczom.
Zespół wciąż zmaga się z problemami finansowymi i musi odciążyć budżet. Jak informuje kataloński "Sport," w związku z tym, głównym celem katalońskiego klubu na zimowe okienko transferowe ma być sprzedaż wyżej wymienionych zawodników, ponieważ żaden z nich nie zdecydował się na obniżenie zarobków. Zdaniem mediów, odejście tych piłkarzy jest jedyną opcją na odciążenie budżetu.
Na ten moment nie wiadomo, gdzie mogliby trafić niechciani gracze. Obecnie żaden zespół nie złożył za nich oferty i ich przyszłość prawdopodobnie wyjaśni się w styczniu.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
FC Barcelona w dobrym stylu zaczęła ten sezon. Po pięciu kolejkach drużyna Xaviego zajmuje pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów. W następnej serii spotkań zmierzy się na własnym stadionie z Elche. Mecz odbędzie się 17 września o 16:15. Wcześniej czeka ją spotkanie w Lidze Mistrzów z Bayernem - we wtorek (13 września) o 21:00.